fot. gov.pl
fot. gov.pl

Koszmar polskich przychodni. Aż powołano specjalny zespół, by to zbadał

Redakcja Redakcja Służba zdrowia Obserwuj temat Obserwuj notkę 58
Przybywa chorych, którzy skarżą się na dostęp do lekarza. Sprawa jest na tyle poważna, że powstał specjalny zespół do rozwiązania tego problemu.

Dostanie się do lekarza graniczy z cudem

Narodowy Fundusz Zdrowia potwierdza, że pacjent powinien mieć możliwość zarezerwowania terminu porady już przy pierwszym kontakcie. Sytuacje, w których pacjent jest odsyłany do podjęcia próby rejestracji w kolejnych dniach nie powinny mieć miejsca. Przychodnie podstawowej opieki mają obowiązek umożliwić rejestrację pacjentów osobiście lub za pośrednictwem osoby trzeciej, w tym przy wykorzystaniu telefonu lub innych środków komunikacji elektronicznej. Poradnia jest zobowiązana umożliwić rejestrację pacjentów we wszystkich określonych przepisami formach.

Tyle regulacje prawne, ale niestety rzeczywistość skrzeczy. Rzecznik prasowy Narodowego Funduszu Zdrowia Beata Kopczyńska przekazała, że w centrali NFZ od początku roku rozpatrzono 150 skarg dotyczących trudności w dostępie do świadczeń. Najczęściej pacjenci skarżyli się na trudności w zarejestrowaniu się do lekarza Podstawowej Opieki Zdrowotnej i Ambulatoryjnej Opieki Specjalistycznej, inaczej lekarza specjalisty. Dużo zastrzeżeń chorych budził również brak kontaktu z placówką.


NFZ swoje, przychodnie swoje

- Narodowy Fundusz Zdrowia reaguje na wszystkie sygnały ze strony pacjentów dotyczące ograniczenia dostępności do świadczeń. Każdą sprawę wyjaśniamy indywidualnie. W przypadku potwierdzenia nieprawidłowości placówka medyczna jest zobowiązana do realizacji umów zgodnie z przepisami. Pacjenci muszą mieć zapewnioną realną możliwość zapisania się do swojego lekarza podstawowej opieki zdrowotnej i uzyskania od niego porady. Nie jest to dobra wola przychodni, a obowiązujące przepisy rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej - wskazała Beata Kopczyńska, rzeczniczka NFZ.

Jak dodaje, sytuacje, w których pacjent jest odsyłany do podjęcia kolejnej próby rejestracji w kolejnych dniach, nie powinny mieć miejsca. Pacjent powinien mieć możliwość zarezerwowania wizyty porady już przy pierwszym kontakcie. Wizyty u lekarza POZ powinny odbywać się w możliwie najkrótszym terminie. W przypadkach uzasadnionych stanem zdrowia pacjenta świadczenie lekarza podstawowej opieki zdrowotnej jest udzielane w dniu zgłoszenia, zgodnie z harmonogramem pracy placówki. W innych przypadkach świadczenia lekarza rodzinnego są udzielane w terminie uzgodnionym z pacjentem.

Powołano specjalny zespół, by zbadał, dlaczego tak się dzieje

By sprawdzić, dlaczego dostęp do lekarza bywa utrudniony, Minister Zdrowia powołał „Zespół do oceny dostępności do świadczeń opieki zdrowotnej”. Najpierw eksperci przeanalizują faktyczną, a nie deklarowaną, dostępność do świadczeń lekarskich, zwłaszcza pod kątem czasu oczekiwania. Potem przygotują propozycje zmian, mających w realny poprawić sytuację. Wnioski mają przedstawić już 16 października.

W skład zespołu wchodzą m.in. Filip Nowak – prezes Narodowego Funduszu Zdrowia, Daniel Rutkowski – zastępca prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji i Michał Dzięgielewski – dyrektor Departamentu Lecznictwa w Ministerstwie Zdrowia. Warto podkreślić, że członkowie zespołu z przewodniczącym na czele nie będą pobierali za tę pracę wynagrodzenia.

Przypomnijmy, że utrudniony dostęp do lekarza powoduje, że średnio co roku w Polsce prawie 4 miliony pacjentów czeka w kolejkach na specjalistyczne leczenie. Czasami nawet kilkaset dni.

W każdej sytuacji, w której pacjent ma problem z uzyskaniem pomocy medycznej, może zwrócić się do swojego oddziału wojewódzkiego NFZ albo zadzwonić pod bezpłatny numer infolinii NFZ 800 190 5,90. Każdy taki sygnał – jak zapewnia Fundusz - jest szczegółowo wyjaśniany.

Tomasz Wypych

Czytaj także:


Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo