Szokujące słowa Girzyńskiego. "Gdyby nie Polska, Zełenski by nie żył"

Redakcja Redakcja Jastrzębowski wyciska Obserwuj temat Obserwuj notkę 51
Gościem programu "Jastrzębowski wyciska" na kanale Salon24 był startujący w wyborach z list PiS poseł Zbigniew Girzyński. Polityk zabrał głos m.in. na temat kryzysu polsko-ukraińskiego i zbliżających się wyborów parlamentarnych w Polsce. Nie zabrakło też analogii historycznych.

Girzyński ostro o Zełenskim. "Gdyby nie Polska, nie żył by"

Program "Jastrzębowski wyciska" rozpoczął się od wątków historycznych. Girzyński skomentował ostatni eksces z udziałem prezydenta Ukrainy Włodymyra Zełenskiego w Kanadzie. Polityk nagrodził w tamtejszym parlamencie esesmana z 14 dywizji SS Galizien. Wręczenie orderu odbyło się w akompaniamencie braw kanadyjskiego premiera Justina Trudeau. Jednostka ta "zasłynęła tym", że podczas wojny bardzo gorliwie mordowała Polaków i Żydów.

Więcej o tym incydencie przeczytasz tutaj:


- To jest potworny błąd prezydenta Ukrainy - skomentował gość Sławomira Jastrzębowskiego. - Posługiwanie się przez niego i Ukraińców tego rodzaju wzorcami, których nie brakuje w historii Ukrainy, podczas gdy mają piękne postacie w swojej historii, jest rzeczą niezrozumiałą. (...) To jest rzecz, która nie powinna mieć miejsca - podsumował historyk.

Dodał, że nie wierzy w przeprosiny za ten incydent bo ukraińscy politycy "raczej nie przepraszają".

Prowadzący zapytał swojego gościa o ostatnie zachowania Zełenskiego. Zwrócił uwagę na widoczne zbliżenie niemiecko-ukraińskie i rozgrzewanie anty-polskiej retoryki.

- Ten człowiek (Zełenski - red.), gdyby nie Polska już by nie żył. To Polacy pomogli Ukrainie w momencie kluczowym. Niemcy wtedy chcieli wysłać trochę starych hełmów. Nie wiem, czy jeszcze tych należących do SS Galicja - ironizował Girzyński.

Dodał, że Ukraina skutecznie się broni przed Rosją dzięki temu, że Polska stała się "hubem transportowym".

Cały program obejrzysz na naszym kanale YouTube:


Girzyński uderza w PO. "W razie wojny chcieli uciec na zachód"

Zbigniew Girzyński odniósł się też do niedawno odtajnionego przez szefa MON Ministra Błaszczaka wariantu obrony Polski przed Rosją na linii Wisły. Dokument pochodził z czasów rządu PO-PSL. Jastrzębowski zapytał go, czy "ma wyborców po lewej czy po prawej stronie Wisły".

Girzyński zarzucił opozycji, że ta chciała "uciec pod granicę z Niemcami i tam czekać na pomoc".

- Ktoś kto planował tego typu operację pokazuje, że dziwnym trafem - jak rządziła PO - po wschodniej stronie Wisły budowano mniej dróg, połączeń kolejowych i mostów. Jeżeli ktoś zakłada, że jak będzie konieczność to tę część się zostawia i ucieka na zachód - skomentował kandydat Zjednoczonej Prawicy.

- Mamy przykłady tego jak się zachowują Rosjanie jak wkraczają na cudzą ziemię - podsumował.

Girzyński o aferze wizowej. "Myślę, że nam pomogła"

W programie nie mogło zabraknąć odniesień do polskiej polityki. Już 15 października czekają nas wybory parlamentarne, a Zbigniew Girzyński wystartuje z list PiS. Jastrzębowski zapytał go o aferę wizową. Chodzi o rzekome nieprawidłowości i łapówki przy wydawaniu wiz w Afryce i Azji za rządów PiS.

- Myślę, że (afera - red.) nam pomogła - zaskakująco odpowiedział parlamentarzysta. Mówił o tym, że "kilku gości wpuściło 200 osób". Na uwagę prowadzącego, że opozycja mówi o 200 tysiącach odpowiedział "im się zawsze zera mylą".

Jastrzębowski Wyciska

Fot. Zbigniew Girzyński gościem Salon 24

Czytaj dalej:


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka