na zdjęciu: Ujście kanału na Mierzei Wiślanej do Zalewu Wiślanego. fot. PiotrMig - praca własna, CC BY-SA 4.0
na zdjęciu: Ujście kanału na Mierzei Wiślanej do Zalewu Wiślanego. fot. PiotrMig - praca własna, CC BY-SA 4.0

"Cud inżynierii" w Polsce. Zagraniczne media porównują go do Kanału Sueskiego

Redakcja Redakcja Inwestycje Obserwuj temat Obserwuj notkę 143
Kanał przez Mierzeję Wiślaną, którego budowie sprzeciwiała się Rosja, jest symbolem determinacji Polski do wytyczania własnego kursu w stale zmieniającym się krajobrazie międzynarodowego handlu i dyplomacji - pisze w sobotę na swoim portalu brytyjski dziennik "Daily Express".

Brytyjska prasa: Przekop Mierzei Wiślanej to cud inżynierii

Gazeta nazywa przekop "cudem inżynierii" i porównuje go - z zastrzeżeniem, że projekt ma znacznie mniejszą skalę - do Kanału Sueskiego.

Jak wyjaśnia "Daily Express", przed jego powstaniem polskie statki zmierzające z Elbląga na Morze Bałtyckie były zmuszane do żeglugi przez wody kontrolowane przez Rosję, co przez lata irytowało polskie władze i aby uwolnić się od tego Polska postanowiła przekopać kanał o długości ponad 1 km.

- Jednak Rosja stanowczo sprzeciwiała się projektowi, postrzegając go jako wyzwanie dla swojej dominacji w regionie. Pomimo wysiłków Rosji zmierzających do wstrzymania budowy kanału, Polska wytrwała, powołując się na potrzebę większej autonomii w sprawach morskich - pisze "Daily Express".


"Kanał przez Mierzeję Wiślaną to symbol suwerenności"

Gazeta zauważa, że znaczenie kanałów i ich przepustowości w globalnym handlu uwypukliło zdarzenie z 2021 roku, gdy kontenerowiec Ever Given utknął w Kanale Sueskim, co spowodowało poważne zakłócenia w handlu morskim.

- Dla Polski kanał przez Mierzeję Wiślaną stanowi nie tylko strategiczny projekt infrastrukturalny, ale także symbol suwerenności i niezależności. Zmniejszając swoją zależność od wód kontrolowanych przez Rosję, Polska chce umocnić swoją pozycję kluczowego gracza w regionalnym handlu - podkreśla brytyjski dziennik. Dodaje, że jego budowa wymagała skrupulatnego planowania i wykonania, obejmującego wiele wyczynów inżynieryjnych, a projekt pokazał polskie umiejętności inżynieryjne.

- Ukończenie budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną stanowi kamień milowy dla Polski, podkreślając jej zaangażowanie w poprawę łączności i wzmocnienie pozycji na globalnej arenie morskiej. Gdy statki przepływają przez to nowe przejście, przesłanie Polski o niezależności rozbrzmiewa głośno i wyraźnie - jest to świadectwo trwałego dziedzictwa ambitnych projektów infrastrukturalnych w kształtowaniu geopolityki - podsumowuje "Daily Express".


Kanał przez Mierzeję Wiślaną przejdzie zmiany. "Do tej pory był nieużyteczny"

To nie jedyne dobre wieści dotyczące kanału przez Mierzeję, bo wygląda również na to, że zostanie pogłębiony tor wodny do portu w Elblągu.

- Za półtora roku do Elbląga wpłyną pierwsze statki – deklaruje Dariusz Klimczak, minister Infrastruktury. - To efekt zawartego porozumienia w sprawie współpracy z samorządem przy budowie ostatniego odcinka drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej do Elbląga. Na jego mocy pogłębiony zostanie ostatni odcinek toru wodnego na rzece Elbląg, zapewniając dostęp do elbląskiego portu.

Aktualnie trwają prace dokumentacyjne i koncepcyjne. Finalizowane są również zmiany programu wieloletniego, aby rząd mógł przeznaczyć środki na pogłębienie ostatniego odcinka toru wodnego, zapewniającego funkcjonalność i rozwój elbląskiemu portowi.

- Poprzedni rząd wydał już prawie 2 miliardy złotych na przekop, który jest praktycznie nieużyteczny. Ta inwestycja musi być w końcu sensowna, dlatego podjęliśmy już działania, aby do Elbląga mogły wkrótce wpływać duże statki o długości 100 metrów i zanurzeniu 4,5 metra. Trwają prace pogłębiarskie na rzece Elbląg - to jest odcinek o długości 10 km. Zostaje ostatni odcinek. Urząd Morski już prowadzi prace związane z badaniem dna drogi wodnej do portu – dodał wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka.


Kierownictwo Ministerstwa Infrastruktury zapowiedziało zmianę programu, co pozwoli na zabezpieczenie środków finansowych na pogłębienie niespełna kilometrowego odcinka toru wodnego. Według szacunków będzie to koszt około 30-35 mln złotych. Ministerstwo zapewni te środki, aby na przełomie bieżącego i przyszłego roku prace pogłębiarskie na ostatnim odcinku mogły być realizowane.

na zdjęciu: Ujście kanału na Mierzei Wiślanej do Zalewu Wiślanego. fot. PiotrMig - praca własna, CC BY-SA 4.0

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka