na zdjęciu: samochody korporacji Uber. fot. CTK Photo/Ondrej Deml
na zdjęciu: samochody korporacji Uber. fot. CTK Photo/Ondrej Deml

Nowe prawo uderzy w Ubera. Ceny kursów wzrosną nawet o 50 procent

Redakcja Redakcja Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 33
Od 17 czerwca każdy kierowca zatrudniony do przewozu osób będzie musiał się legitymować polskim prawem jazdy. Zespół Doradców Gospodarczych TOR szacuje, że w związku z tym ceny kursów mogą wzrosnąć nawet o 50 proc. - pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

"DGP": Kierowcy Ubera będą musieli mieć polskie prawo jazdy

Redakcja zwróciła uwagę, że zgodnie z przepisami, aby otrzymać polskie prawo jazdy, trzeba przebywać w naszym kraju co najmniej przez 185 dni. "Sama procedura też trwa" - zaznaczono.

Cytowany przez "DGP" dyrektor zarządzający ds. pasażerów w Uber CEE Michał Konowrocki przekazał, że według szacunków firmy, grozi jej odpływ od 15 do 30 proc. kierowców, a skutki odczują pasażerowie.


Redakcja podała, że według wyliczeń Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, liczba kierowców świadczących przewozy taksówką w całym kraju może zmaleć o 10 proc., w Warszawie - o 30 proc. Natomiast ceny kursów mogą wzrosnąć o połowę.

"DGP" przypomina, że przepisy, które wejdą w życie 17 czerwca, wprowadzono ubiegłoroczną nowelizacją prawa o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw. Z uzasadnienia wynika, że projekt był wynikiem "działań rządu podjętych wobec doniesień medialnych o nadużyciach, w tym molestowaniu, popełnianych przez kierowców wykonujących przewozy drogowe i konieczności wyeliminowania tych nadużyć".

Fala napaści na tle seksualnym w taksówkach Bolt i Uber

Problem nadużyć ujrzał światło dzienne po licznych zgłoszeniach, które otrzymywały policja, a które były nagłaśniane w mediach. O dramatycznych przypadkach informowała m.in "Stołeczna", gdy kobiety padały ofiarami napaści na tle seksualnym ze strony kierowców taksówek zamawianych na aplikację. Z danych przywoływanych wówczas przez gazetę w 2022 roku tylko w Warszawie ponad 20 proc. gwałtów zgłaszanych na policję to napaści w trakcie przejazdów taksówkarskich. 

Odkąd o nadużyciach zrobiło się głośno, korporacje zaczęły przykładać większą uwagę do kontrolowania zatrudnianych osób oraz wprowadzono rozwiązania mające poprawić bezpieczeństwo w trakcie przejazdów. Do jednych z nich należało wprowadzenie usługi przejazdów dla pań, gdzie kierowcami taksówek były tylko kobiety.

na zdjęciu: samochody korporacji Uber. fot. CTK Photo/Ondrej Deml/PAP

SW

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka