Ambiwalentna Anomalia Ambiwalentna Anomalia
491
BLOG

Przejaw ignorancji lub złej woli PiS

Ambiwalentna Anomalia Ambiwalentna Anomalia Polityka Obserwuj notkę 2

 

W poniedziałkowym wydaniu "Bzdety Wyborczej" wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz innych polityków tej partii o narodowości śląskiej mocno skrytykował socjolog i znawca problematyki narodu prof. Jerzy Ambiwalentny. Jego zdaniem jest to pokaz przerażającej ignorancji.

W opublikowanym w zeszłym tygodniu raporcie Prawa i Sprawiedliwości o stanie państwa znalazło się sformułowanie, że "śląskość jest po prostu pewnym sposobem odcięcia się od polskości i przypuszczalnie przyjęciem po prostu zakamuflowanej opcji niemieckiej". Wzbudziło ono wiele kontrowersji. Bo przecież każdy z nas należy do rodzin, ma poczucie przynależności do społeczeństwa osiedlowego czy nawet miasta i nie można tego ważyć sobie lekce.

Wszyscy jesteśmy kimś, wiele osób z Warszawy widziana jest, jako ludzie spolegliwi, którzy mentalnie już są w Europie, bo mają Wolę i Ochotę, lecz z drugiej strony jesteśmy postrzegani, jako dość zacofane społeczeństwo, bo nie tam gdzie trzeba mamy Włochy i Bródno.

Wszyscy jesteśmy Ślązakami?

W sobotę podczas konferencji prasowej Kaczyński tłumaczył jednak, że w raporcie jego partia nie wypowiadała się przeciwko "śląskości" czy "kaszubskości". - Twierdzenie, że istnieje naród śląski, my rzeczywiście traktujemy za zakamuflowaną opcję niemiecką - stwierdził. Zastrzegł równocześnie, że śląskość i kaszubskość PiS całkowicie "akceptuje i ceni".

Na łamach „Bzdety Wyborczej" w polemice z Prezesem PiS ,prof. Jerzym Ambiwalentny i prof. Szacki uznali, że tego typu opinie są przejawem ignorancji lub złej woli polityków PiS. Próbę powoływania się działaczy tej partii na wyrok Sądu Najwyższego odmawiający rejestracji Związku Ludności Narodowości Śląskiej określił jako absurdalną. Jego zdaniem to nie sąd powinien decydować o istnieniu lub nieistnieniu narodu, co jest po prostu oczywistą oczywistością. O narodzie Polskim, jego istnieniu i historii, jak pokazuje tradycja europejska, decydują państwa ościenne lub też narzucone siłą rządy. Podobnie z narodami i narodowościami zamieszkujące dzisiejsze tereny Polski. Większość z nich w wyniku agresji sanacyjnej armii Polskiej w 1939 roku utraciła swoje naturalne granice. Istniejące od wieków na tych terenach narody: Niemiecki, Ukraiński, Słowacki, Czeski, Szwedzki, Rosyjski, Litewski pozbawione zostały swych ziem w wyniku krzywdzącego podziału terytorialnego po zakończeniu II Wojny Światowej. Ruchy narodowo-wyzwoleńcze po akcesji Cesarstwa Polskiego do UE są naturalnym zjawiskiem, a o takowych nie może decydować homofobiczny sąd tegoż Cesarstwa Polskiego.

O istnieniu narodu powinien decydować naród. A jaki to będzie naród i o jakim narodzie w ramach Cesarstwa Polskiego będzie decydował, pozostawmy to pokrzywdzonym po II Wojnie Światowej: Rosji i Niemcom.

Czy narodowość śląska istnieje?

Jak powiedział, (prof. Szacki) co najmniej od dwustu lat jesteśmy świadkami mnożenia się narodów oraz obserwujemy proces ich "budzenia". - Współczesny świat zdążył się już oswoić z tymi faktami i na ogół nie robi się alarmu z tego powodu, że ktoś tak, a nie inaczej definiuje swoją narodową tożsamość - stwierdził. Jego zdaniem bez względu na decyzje administracyjne poczucie odrębności będzie trwać, jeżeli jest dostatecznie silne i znajduje zaczepienie w podłożu historycznym, języku i kulturze życia codziennego. Jakże nie można widzieć np. narodowości Warszawskiej? Według jej rdzennych mieszkańców wychodzi się na „dwór” co jest pozostałością sanacyjnej wyższości i dyskryminacji innych narodowości np. krakowskiej, której odmawiano przez wieki swobód obywatelskich, wolności, gnębiono i wyzywano pozwalając jej członkom wychodzić tylko „na pole”.

Jak można tego nie widzieć? – pyta się prof. Jerzy Ambiwalentny.

Ślązak nie może być Polakiem?

Zapytany, czy naród śląski rzeczywiście istnieje, prof. Szacki odpowiedział, że niewątpliwie są ludzie, którzy czują się Ślązakami i jest to fakt społeczny, który musimy uznać. Musimy też uznać prawa poszczególnych państw zaanektowanych przez powstałe po 1945 roku Cesarstwo Polskie. Miejmy tego świadomość – mówi prof. Ambiwalentny – że w Unii Europejskiej ruchy odśrodkowe są już naturalnym procesem- np. nie jedzenie wieprzowiny przez narodowość turecką pochodzenia niemieckiego jest już wpisane w konstytucję wielu landów jak też modra kapusta. Na Śląsku jest, posiadające pewne podstawy, poczucie krzywdy i niedocenienia przez resztę Polski jego walorów i tradycyjnych cnót – powiedział prof. Szacki. Nie ma takiej politycznej instancji, która mogłaby orzec, że te sentymenty i resentymenty są nieważne – dodał profesor. Podobnie niedoceniana jest nerwowość w Warszawie oraz oszczędność na terenach Poznania i przyległych. A przecież właśnie to nas wyróżnia spośród wielu narodów i narodowości zamieszkujące dzisiejsze tereny Cesarstwa Polskiego.

 

Szacki stwierdził również, że nie wróży autonomistom wielkiej przyszłości m.in. dlatego, że ludność Śląska nie składa się już głównie ze Ślązaków (sic!). Jego zdaniem poczucie regionalnej tożsamości i dumy jest jednak cenne i nie powinno widzieć się w nim konkurencji dla polskości. Wołanie, że ktoś może być Polakiem albo Niemcem, a nie Ślązakiem, może co najwyżej doprowadzić do tego, że więcej ludzi uzna się za Niemców - zakończył.

Profesor Ambiwalentny podobnie wypowiedział się o mieszkańcach narodowości Praskiej, którzy obiecali powstanie ruchów separatystycznych po zamknięciu stolicy handlu w Europie Wschodniej , czyli Stadionu Dziesięciolecia. Po tym fakcie zanotowano masowe rezygnacje i zmianę narodowości wielu Polaków na rosyjską i azerbejdżańską.

Więcej w "Bzdecie Wyborczej".

 

Na podstawiehttp://wiadomosci.onet.pl/kraj/socjolog-to-pokaz-przerazajacej-ignorancji-pis,1,4231964,wiadomosc.html

Prosta i tania reklama w Internecie sprzedawana za pomocą AdTaily(PLALLADTAILY0002) WAU_tab('9bn09paqq57v', 'bottom-center')

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka