Po deklaracji, że państwo istnieje tylko teoretycznie (a praktycznie obywatele codziennie płacą ogromne daniny na rzecz jego utrzymania), zastanawiam się jak zachowa się opinia społeczna i obywatele. Bo jeśli przejdą po tym wszystkim do porządku dzienneg jak gdyby nigdy nic, to te słowa o rzekomym niestnieniu kraju będą prawdą. A to oznacza, że w tym kraju nie ma już nic, dla czego byłoby warto tu żyć i mieszkać.