Grupa rekonstrukcyjna sanacji - czyli polityka historyczna PiS-u ma sie dobrze. W stulecie wojny polsko-bolszewickiej mamy otwarcie muzeum Pilsudskiego, kwiaty pod pomnikami marszałka, a są takie w prawie w kazdym duzym mieście i dziesiątkach malych. Na 15 sierpnia miał byc Luk Triumfalny Bitwy Warszawskiej, nie ma - zamiast łuku mało nie powstał jakiś świder - wiec moze i dobrze,że nie postawiony... Obstrukcja PO-wskich władz Warszawy wyszla w tym przypadku na dobre pod wzgłedem estetyki tego miejsca. Szkoda,że mimo upływu 30 lat od "wolnej Polski" władze państwowe wolą legendy od prawdy. Kult nieomylnego Marszałka jest i ma byc - NAJWAZNIEJSZY. Nawet wiekszośc historyków ulega artykułom z okresu miedzywojennego, wychwalajacym jego "czyny" i umniejszającym dobrych dzialań wszystkim innym. Zamiast dokladnie badac ten czas, jadą na gotowcach z tamtych lat. A szkoda, jest to nie fair w stosunku do poległych i do historii Polski.
Ostatnio odbył się taki panel na temat wojny 1920. Z ministrem Glinskim , a wiec bardzo oficjalny. I znów sporo legend, wiele niedomówień, ślizganie sie po temacie, indentycznie jak z Powstaniem Warszawskim. Jako Warszawiaka bardzo mnie boli takie propagandowe pitolenie. Szkoda...
https://blogpress.pl/node/26751