CBA zatrzymało dyrektora z Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie i dwóch biznesmenów związanych z firmą teleinformatyczną MediumSoft. Firma otrzymała korzystny kontrakt bez przetargu, a jego realizację umożliwił Jerzy Miller.
Czarna passa Jerzego Millera trwa dalej. Właśnie CBA zatrzymało
dyrektora z Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie i dwóch biznesmenów związanych z firmą teleinformatyczną MediumSoft. Sprawa ma ścisły związek z byłym ministrem MSWiA - informuje
"Dziennik Gazeta Prawna".
Jerzy Miller w 2010 roku był wojewodą małopolskim. To wtedy zlecił powyższej firmie zamówienie bez żadnego przetargu. Później już jako członek rządu, wykorzystując swoją pozycję, wystarał się u ministra finansów o dodatkowe pieniądze dla MediumSoft, budując niepodważalną pozycję firmy na rynku.
W efekcie firma bez przetargu dostała około 3 miliony złotych, a także wystartowała w potężnym przetargu na budowę ogólnopolskiej sieci 112, który organizował resort spraw wewnętrznych Jerzego Millera.
Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział, że premier zapozna się ze sprawą, a potem podejmie decyzję w sprawie Millera. Wcześniej wojewoda małopolski cieszył się dużym zaufaniem premiera Tuska - to on został wyznaczony do napisania rządowego dokumentu dotyczącego przyczyn katastrofy smoleńskiej. Jego raport jest oficjalnym stanowiskiem władz polskich w tej sprawie.
Po zmianie rządu Miller wrócił na stare stanowisko wojewody małopolskiego i piastuje je do dzisiaj.
