Wspomnienie tej noweli najlepiej ocenia wynik wyborów.
Bardzo wielu cieszy się z wyniku wyborów i odsunięcia PiS od władzy. Szczerze mówiąc - też mi się wiele rzeczy nie podobało. Ale to, co czeka społeczeństwo, zwłaszcza wobec pojawiających się nowych wyzwań i zagrożeń, budzi bardzo negatywne skojarzenia.
O ile przy tym za pierwszej tury rządów Tuska można było pozbyć się kilku milionów najbardziej dynamicznych mieszkańców, którzy znaleźli pracę i warunki do życia w państwach zachodnich UE, to teraz już taka opcja nie będzie miała miejsca.
Czyli można spodziewać się znacznie gorszych warunków rozwojowych, a tylko czas będzie tu stymulatorem euforii tych, którzy przyczynili się do zwycięstwa opozycji. Zwłaszcza jeśli nachodźcy z Afryki i Azji będą pilnowali "porządku" na ulicach.
Jak na to reagować?
Jestem zdania, że Polacy powinni tworzyć struktury i relacje poza oficjalnym obiegiem.
A ci popierający PO/KO, jeśli pojawią się utyskiwania na ich stan i pozycję mogą się spodziewać jedynie stwierdzenia: przecież jest wam dobrze, tak dobrze, że dobrze wam tak.
Natomiast jest sugestią, że poza gronem ludzi związanych z Polską, czyli wspierających PO/KO, jeśli pojawiłyby się jakiekolwiek formy prośby o wsparcie - należy im tego odmówić. Każdy powinien sam odpowiadać za swoje decyzje.
