Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
66
BLOG

Pod choinkę dostałem książkę

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Rozmaitości Obserwuj notkę 7
napisaną przez moja 11 - letnią wnuczkę. Wydaje się, że styl lepszy niż znanej noblistki, a do tego i narracja ciekawie prowadzona.

Książka nosi tytuł: Pamiętnik w zeszycie do Biologii Tosi Wu".

Przytoczę pierwsze dwie strony tekstu, bez rysunków,  a jeśli się spodoba będę drukował w odcinkach. Oczywiście przyjmuję subskrypcję na dalsze książki tej poczytnej pisarki młodego pokolenia. Bo to już jej druga książka; pierwsza poświęcona była radom dla rodziców mającego się narodzić dziecięcia, a gdzie Autorka dzieliła się swymi doświadczeniami związanymi z odchowywaniem młodszego rodzeństwa.



29 listopada. Środa

Andrzejki.

Ślęczę nad podręcznikami, próbując skupić swoją uwagę na jakimkolwiek temacie; ale to chyba niemożliwe, bo mimo wszelkich chęci nawet się nie staram. Myślę o imprezie andrzejkowej, na którą jestem zaproszona i zadaniu, które mi powierzyła koleżanka: wymyśleniu swojej wróżby."Otworzę na pierwszej lepszej stronie podręcznik, przeczytam coś i koniec" - pomyślałam i otworzyłam go z zamkniętymi oczami na stronie 69: bakterie.

(Tu rysunek).

Zrezygnowana opadłam na krzesło. Czy może być coś gorszego i nudniejszego od bakterii? To same choroby i zarazki.

Siostra opowiadała mi o wróżeniu z monetami. Mama by się, rzecz jasna, nie zgodziła, bo "wirusy, zarazki, bakterie!". To było jej motto - podobno tak właśnie powiedziała, kiedy roztopiła we wrzątku mój ulubiony smoczek, bez którego nie mogłam żyć.

No właśnie, bakterie! Czy one naprawdę mogą być na jednej , małej monecie?

Odszukałam stronę w podręczniku.

Nic ciekawego na ten temat  nie znalazłam, więc wyszukałam w internecie: "gdzie mieszkają baterie".

Tak, wyszukał mi pudła do zbioru zużytych baterii, i długo myślałam, o co chodzi, dopóki nie zobaczyłam tego, co napisałam. A kiedy napisałam "gdzie żyją bakterie?", zobaczyłam napis następującej treści:

"Bakterie miedzy innymi w pożywieniu, kurzu, wodzie,i innych organizmach. Jest ich całkiem sporo, jednak tylko kilka procent bakterii to patogeny. Pozostałe 95 % to bakterie nieszkodliwe dla naszego zdrowia, a czasem nawet - bardzo pożyteczne".

Hm, patogeny. Brzmi dość zagadkowo. Szybko znalazłam jednak definicję w słowniku PWN:

"patogen ,czynnik chorobotwórczy>"

A tłumacząc na normalny język:

"Patogen  to taka mała bakteria, która wywołuje choroby".

Czyli to bakterie są naszymi zbawcami od szkoły. Szkoda, że nie wszystkie takie są.


CD - może nastąpi. Akcja dramatu dopiero się rysuje....

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości