Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
91
BLOG

Systemowa degeneracja społeczeństwa

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Społeczeństwo Obserwuj notkę 4
Mimo rzekomego postępu mamy coraz więcej chorych, niepełnosprawnych, a ostatnio coraz więcej ludzi z zaburzeniami psychicznymi.

Czy można to tłumaczyć zniszczonym środowiskiem naturalnym,  w  tym zwiększoną radiacją wliczając w to telefonię komórkową?

A może należy jednak szukać faktycznych przyczyn - mających podłoże systemowe?


Degeneracja środowiska wynika z zachłannego wykorzystywania surowców bez dbałości o środowisko. I tu powstaje pytanie: czy ten kierunek rozwoju jest jedynym możliwym? Gdyby tak było, to NA PEWNO  ludzkość doprowadziłaby się do stanu samounicestwienia. Bo przecież te wszystkie wygibasy ekoterrorystów jedynie mogą, a i to przy duuużym optymizmie, nieco opóźnić  proces.

Brak jest barier, które zapobiegłyby tym procesom: wszak celem jest zysk, a ten  ZAWSZE będzie realizowany najmniejszym kosztem.


Tyle, że ta kwestia jest tylko jednym ze "strachów" mających utrzymać ludność w stanie posłuszeństwa. Warto w końcu dostrzec, że system Cywilizacji Zachodu jest oparty na judaizmie, a ten na konieczności podporządkowania się PRAWU, które rzekomo zostało nadane przez Boga, a faktycznie służy zniewoleniu.

Każdy w tym systemie jest "grzeszny" i jest to stan, że nawet przy największych chęciach, nie da się przeżyć bez przekroczenia Prawa.

W tym samym kierunku zmieniono przekaz nauki Chrystusa wprowadzając pojęcie grzechu. Czyli każdy katolik - też jest zawsze winny, co jest sprzeczne z chrześcijaństwem, w którym Chrystus WYZWOLIŁ swych wyznawców od grzechu.


Efektem tego stanu rzeczy jest ciągłe "oglądanie się za siebie" w poczuciu winy - bo możliwe, że popełniliśmy grzech. Ten stan ciągłej frustracji prowadzi do rozchwiania emocjonalnego i w dłuższej perspektywie do różnego rodzaju dolegliwości - także w sferze psychiki.

Jedyną refleksją jaka się nasuwa jest ta, że dalsze brnięcie po tej drodze prowadzącej do przepaści, musi skończyć się upadkiem.

Trzeba zawrócić i oprzeć się na fundamentalnych wartościach naturalnych. Odrzucić narrację grzechu i potępienia; Czinawat jest własnym osądem drogi.

Relacje międzyludzkie naturalnie nie są zależne od nakazanego Prawa, ale powinny wynikać z miłości wzajemnej, co prowadzi do konsensusu. To zaś pozwala na odrzuceniu "wyścigu szczurów" po niepotrzebne dobra materialne, ograniczając naszą dbałość do sprawy materialne do rzeczy niezbędnych.

Ostatni moment do refleksji i zawrócenia. Im dalej zabrniemy, tym trudniej będzie wrócić. I pewnie nie wszystkim się to uda.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo