czester czester
247
BLOG

Nie wierzę nikomu

czester czester Polityka Obserwuj notkę 2

Nie wierzę w zamach. Nie wierzę komisji Macierewicza.

 

Problem polega na tym, że ja nie mam obowiązku wierzyć, ja chcę, ja wymagam, by przedstwiono dokładny, kompletny, prawdziwy raport z tego co się wydarzyło. Tylko to nie na Antonim Macierewiczu spoczywa ten obowiązek, tylko na komisji utworzonej przez Państwo Polskie - Państwo, które jest moim Państwem, którego Prezydent zginął w tej katastrofie, Państwo, w którego wiarę pokładali wszycy pasażerowie.

A ten obowiązek nie został spełniony.

Dlatego dziwi mnie, gdy niektórzy mówią - wierzę w zamach lub nie wierzę w zamach. To zdecydowanie nie jest kwestia wiary, a przynajmniej nie powinna być.

Ogłaszanie przez komisję Macierewicza nowych teorii i formowanie końcowych tez jest moim zdaniem niedopuszczlane. Komisja ta powinna być w tej sytuacji tylko i wyłącznie jedym wielkim brain stormem - podchwytując pewne niesprawdzone wątki ( lub też sprawdzone nierzetelnie), ale nie udając, że wie co się stało. Bo tego nie wie, może się domyślać, może się kierunkować w stronę tej czy innej teorii -ale nie mówić półgębkiem - to był zamach - bo nie ma na to niepodważalnych dowodów.

Równocześnie, strona rządowa nie ma dowodów, że to nie był zamach, usterka samolotu, celowe działanie wrogich osób. 

Państwo Polskie dało ciała na całej rozciągłości - i tylko szaleniec może się z tym nie zgadzać. Państwo Polskie w tym przypadku reprezentowane przez rządzących i ich podwładnych ( tak, to dobre słowo). Cały ten podział, który jest w społeczeństwie jest dodatkowo podbudowywany pychą. Strona rządowa (salonowa) jako dzierżąca jedyny włąściwy kaganek wiedzy, obycia, zrozumienia ma głęboko gdzieś tych, którzy myślą inaczej.

Inaczej mówiąc, możecie nam podskoczyć.

Pycha jest przyczyną sytuacji takiej, jaką mamy - pycha rządzących, ale też nas, tych z drugiej strony - ale upieram się, żę nas dotyka to w niewspółmiernie mniejszym stopniu. Im bardziej jesteś kopany bez powodu, tym bardziej chcesz skopać napastnika - to oczywiste. Tym większa złość i nienawiść w Tobie narasta. Czy trzeba walczyć z tą złością? - tego nie wiem.

Nie łudźcie się, że przy tych takim postępowaniu rządzących jesteśmy w stanie dowiedzieć się prawdy - to w tej konfiguracji nigdy nie nastąpi. Nie oszukujmy się, dialog nie jest możliwy. Dla ludzi wierzących w dwie przeciwstawne religie dialog nie istnieje - albo wierzysz w Mahometa albo w Jezusa - i nie jest to kwestia racjonalnego tłumaczenia żadnej ze stron.

Apeluję więc, zostańmy choć na chwilę smoleńskimi ateistami i rozbierzmy kwestię katastrofy / zamachu od początku do końca za pomocą badań, a nie dogmatami.

Tylko na razie kto miałby nam to zagwarantować?

Zmiana rządu może pozwoli na zmiany i w tej dziedzinie - ale skąd wiesz czytelniku, że wajcha nie zostanie przestawiona tylko w drugą stronę?

Chyba jedynym rozwiązaniem byłoby odbudowanie silnego Państwa, Państwa, którego autorytet gwarantowałby działanie zgodne z prawdą, któremu i Ty wierzący w zamach i Ty wierzący w pijanego gen. Błasika byś uwierzył - ale to raczej nie osiągalne w krótkim czasie.

Dlatego jestem pewien, że Tajemnica Katastrofy Smoleńskiej pozostanie jeszcze przez długie lata kwestią wiary i nie wiary.

A Państwo nie potrafiące rzetelnie wytłumaczyć śmierci tylu swoich obywateli w tym Prezydenta, nie ma prawa istnieć.

czester 

 

 

czester
O mnie czester

Jestem nieznośny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka