danielik danielik
1655
BLOG

Gdy przebiorę się za Napoleona będę francuskim cesarzem?

danielik danielik Polityka Obserwuj notkę 42

 Niezwykle nurtuje mnie pytanie, czemu osoba znana, jako Anna Grodzka tak bardzo oburza się, gdy ktoś zwraca się do niej per „pan”? Tym, którzy się tak do niej zwracają zarzuca nietolerancję, szowinizm, faszyzm i nie wiadomo, co jeszcze. To już nie jest żadna walka o tolerancję, to próba zastraszania ludzi, którzy nie zgłupieli do reszty. Jakoś przez 50 lat życia określenie „pan”  tej osobie nie przeszkadzało. Czy obraża się ona, gdy jej syn przez przypadek powie od niej „tato”? Przez ponad 20 lat na pewno tak się do niej zwracał. Co ciekawe osoba ta często myli się i mówi o sobie w rodzaju męskim!

Czy gdy ubiorę się w napoleoński strój, na głowę założę bikorn i zmienię imię i nazwisko na Napoleon Bonaparte, bo jakiś wewnętrzny głos będzie mi podpowiadał, że jestem francuskim cesarzem, to gdy będę oburzał się i straszył sądem wszystkich, którzy się do mnie nie zwracają: „Jego cesarska mość”, to ktokolwiek będzie mnie traktował poważnie?

Zostanę wysłany do miejsca, gdzie spotkam wielu Napoleonów, Piłsudskich, Chopinów i wiele innych „sławnych” osób, a za pałac będzie mi służył pokój bez klamek. W takim razie czemu, gdy na pierwszy rzut oka, ktoś wygląda na przebranego mężczyznę, to wszyscy mają się do tego kogoś zwracać per „pani” pod groźbą kary? Pewien Bułgar kilka lat temu zmienił imię i nazwisko na Manchester United, ale nie stał się przecież klubem piłkarskim.

Czy w podobno demokratycznym kraju obywatel nie może wyrazić swoich wątpliwości, co do wiarygodności osoby publicznej, posła na Sejm III RP, którego pensja opłacana jest z podatków? Dlaczego pan Palikot miał prawo insynuować, że  Lech Kaczyński jest alkoholikiem, a Jarosław homoseksualistą, a przeciętny obywatel nie ma prawa wyrazić swoich wątpliwości, co do płci Anny Grodzkiej?

Dlaczego osoba, która twierdzi, że od dziecka czuła się kobietą, będąca z zawodu psychologiem klinicznym zdecydowała się na założenie rodziny!? Nie wiedziała, jak wielką krzywdę wyrządza swojej rodzinie? Jak osoba, która w tak okrutny sposób, przez wiele lat oszukiwała swoich bliskich może uchodzić teraz za autorytet w jakiejkolwiek dziedzinie i niezwykle ciepłą i miłą osobę?

Jeśli ktoś ma zaburzenia identyfikacji płciowej to należy go leczyć, a nie powierzać zaszczytne państwowe funkcje! Czego takiego wielkiego dokonała osoba zwana Anną Grodzką w obecnej kadencji Sejmu? Co wie o niej przeciętny Polak? Zna tylko jej medialnie wystylizowany wizerunek ciepłej, miłej osoby, która była nieszczęśliwa w swoim męskim ciele i postanowiła stać się kobietą i teraz cieszy się życiem. Zmiana płci jest jej największym atutem i sprawia, że przeciętny Kowalski w ogóle o niej usłyszał. Śmiem twierdzić, że gdyby nie ten fakt nigdy nie zostałaby posłem.

Dlatego, sposobem pana Palikota zapytam ,czy osoba znana jako Anna Grodzka rzeczywiście zmieniła swoją płeć za pomocą operacji, czy może jedynie zażywa żeńskie hormony? Czy może zmiana płci , a przy okazji również imienia i nazwiska miała na celu zatuszowanie swojego życiorysu w okresie PRL, jako Krzysztof Bęgowski? Dlaczego osoba ta pierwotnie utrzymywała, że wcześniej nazywała się Ryszard Grodzki, a później zmieniła zdanie i opowiadała, że jej imię i nazwisko brzmiało Krzysztof Grodzki? Dlaczego tak wstydziła się nazwiska Bęgowski?

danielik
O mnie danielik

Otwarty na rozmowę i wymianę poglądów z innymi.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka