Dariusz Kozłowski Dariusz Kozłowski
576
BLOG

Ustawa z dnia 23. X. 2013 r., czyli budujemy „psychotiurmy”

Dariusz Kozłowski Dariusz Kozłowski Polityka Obserwuj notkę 28

 

 

Motto

…istnieją ludzie, którzy walczą z komunizmem...

ale u takich ludzi bez wątpienia stan psychiczny nie jest w normie.

Nikita Siergiejewicz Chruszczow

 

Panuje opinia, że w przeciwieństwie do radzieckiej, polska psychiatria w zdecydowanej większości potrafiła uchronić się przed wprzęgnięciem jej komunistyczny system represyjny. Wygląda na to, że wolna Polska pragnie nadrobić niedociągnięcia w tym zakresie.

Poniżej przytaczam fragmenty ustawy, którą wprowadził pod obrady Parlamentu poseł Jarosław Gowin. Było to w odległych czasach, gdy jeszcze uważał Platformę Obywatelską za formację godną jego obecności, a nawet przywództwa. Ustawa jest owocem chytrego pomysłu na ochronę społeczeństwa przed groźnymi przestępcami, dłuższą niż to niegdyś zawyrokowały sądy. Sejm ustawę przegłosował. Przeciw było jedynie troje posłów; Ryszard Kalisz Przemysław Wipler i Wanda Nowicka. Cały PIS i całe PO były za, zrzeszona klubowo lewica także. Nikt się nie wyłamał, nikt nie miał wątpliwości, choć opinie prawne wobec tego aktu były krytyczne.

Wybór tekstu i nieliczne wytłuszczenia wynikają z moich subiektywnych niepokojów. Całość zaś znajduje się tu.

 

*****

  USTAWA

z dnia 23 października 2013 r.

O postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób

[…]

 

Art. 1

Ustawa reguluje postępowanie wobec osób, które spełniają łącznie następujące przesłanki:

1) odbywają prawomocnie orzeczoną karę pozbawienia wolności wykonywaną w systemie terapeutycznym lub w zakładzie karnym typu zamkniętego w wyznaczonym oddziale lub celi, w warunkach zapewniających wzmożoną ochronę społeczeństwa i bezpieczeństwo zakładu,

2) w trakcie postępowania wykonawczego stwierdzono u nich zaburzenia psychiczne w postaci upośledzenia umysłowego, zaburzenia osobowości lub zaburzenia preferencji seksualnych,

3) stwierdzone u nich zaburzenia psychiczne majątaki charakter lub takie nasilenie, że zachodzi co najmniej wysokie prawdopodobieństwo popełnienia czynu zabronionego z użyciem przemocy lub groźbą jej użycia przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności seksualnej, zagrożonego karąpozbawienia wolności, której górna granica wynosi co najmniej 10 lat – zwanych dalej „osobami stwarzającymi zagrożenie”.

Art. 4

1.Tworzy się Krajowy Ośrodek Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym, zwany dalej „Ośrodkiem”.

Art. 11

W celu ustalenia, czy osoba, której dotyczy wniosek, wykazuje zaburzenia, o których mowa w art. 1 pkt 3, w postaci upośledzenia umysłowego, zaburzenia osobowości lub zaburzenia preferencji seksualnych, sąd, w terminie 7 dni od dnia otrzymania wniosku, powołuje dwóch biegłych lekarzy psychiatrów;

Art. 14

4. Nadzór prewencyjny i umieszczenie w Ośrodku orzeka się  bez określenia terminu.

Art. 26

1. Osobie stwarzającej zagrożenie umieszczonej w Ośrodku nie przysługuje prawo wyboru lekarza i pielęgniarki podstawowej opieki zdrowotnej, świadczeniodawcy udzielającego ambulatoryjnych świadczeń opieki zdrowotnej, lekarza dentysty oraz szpitala, określone w ustawie z dnia 27 sierpnia 2004 r. oświadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ześrodków publicznych (Dz. U. z 2008 r. Nr 164, poz.1027, z późn. zm.5)).

Art. 28

1. Osoba stwarzająca zagrożenie umieszczona w Ośrodku nie może posiadać przedmiotów, które mogą posłużyć do zakłócenia porządku lub bezpieczeństwa w Ośrodku.

3. Znalezione w czasie kontroli przedmioty, których osoba stwarzająca zagrożenie umieszczona w Ośrodku nie może posiadać, podlegają zatrzymaniu. Przedmioty, których posiadanie poza Ośrodkiem nie jest zabronione, przekazuje siędo depozytu albo przesyła się na koszt osoby stwarzającej zagrożenie umieszczonej w Ośrodku wskazanej przez niąosobie.

 Art. 29

2. Kierownik Ośrodka może odmówić zgody lub cofnąć zgodę na określony sposób kontaktu lub kontakt z określonymi osobami, jeżeli kontakt taki może spowodować wzrost zagrożenia niebezpiecznymi zachowaniami ze strony osoby stwarzającej zagrożenie umieszczonej w Ośrodku albo zakłócić prowadzone postępowanie terapeutyczne.

 Art. 31

1.Zatrudnione w Ośrodku osoby niewykonujące zawodu lekarza ani pielęgniarki są obowiązane do zachowania w tajemnicy informacji uzyskanych w związku z zatrudnieniem, których ujawnienie mogłoby naruszyć prawem chronione dobra osoby umieszczonej w Ośrodku.

Art. 35

1. Przymus bezpośredni można zastosować, gdy osoba stwarzająca zagrożenie umieszczona w Ośrodku:

  4) zachowuje sięw sposób powodujący poważne zakłócenia funkcjonowaniu Ośrodka;

Art. 39

1.O zastosowaniu przymusu bezpośredniego określonego w art. 36 ust. 1 pkt 1 decyduje lekarz albo pracownik służby ochrony; w przypadku różnicy zdań rozstrzyga decyzja lekarza.

4. Jeżeli nie jest możliwe uzyskanie natychmiastowej decyzji lekarza, o zastosowaniu przymusu bezpośredniego decyduje pielęgniarka, która jest obowiązana niezwłocznie zawiadomić o tym lekarza. Lekarz, po osobistym badaniu osoby, wobec której zastosowano przymus bezpośredni, podejmuje decyzję w przedmiocie dalszego stosowania przymusu bezpośredniego.

Art. 41

3.Po 16 godzinach stosowania unieruchomienia lub izolacji każde dalsze przedłużenie stosowania tego przymusu bezpośredniego na kolejny okres, nie dłuższy niż 6-godzinny, jest dopuszczalne wyłącznie po osobistym badaniu przez lekarza osoby, wobec której zastosowano ten przymus, oraz uzyskaniu opinii innego lekarza.

Art. 43

4. W przypadku określonym w ust. 3 pracownik Ośrodka lub służby ochrony, wskutek działania którego doszło do następstw określonych w ust. 1 lub śmierci człowieka albo zagrożenia życia lub zdrowia ludzkiego, otrzymuje pomoc psychologiczną, a także pomoc prawną polegającą na zwrocie kosztów poniesionych na ochronę prawną […]


*****

Trzeba przyjąć, że istotnie są wśród nas osoby szalone lub skrajnie zdemoralizowane, których zachowanie, lub wręcz oświadczenia woli, wskazują na zamiar kontynuowania popełnienia zbrodni, które wcześniej były ich domeną. Jednak poruszając się w obszarze prawodawstwa dotyczącego przestępstw potencjalnych, niedokonanych, takich o których możliwości zaistnienia możemy jedynie domniemywać, wypadałoby przygotować przepisy nie pozostawiające miejsca na dowolne interpretacje lekarzom, pielęgniarkom i pracownikom ochrony. Muszą być one pisane ze szczególną rozwagą. Powinno się pamiętać, że znaczna część osób, które będą podlegać nowej ustawie zasądzoną karę już odbyło. To, co zalecił sąd, zostało wobec nich wykonane i w świetle prawa, które nie działa wstecz i nie karze po raz wtóry za to samo przestępstwo, powinni być traktowani tak samo, jak każdy obywatel. Tymczasem w ustawie odnajdujemy całą masę przepisów-worków, do których można wrzucić dosłownie wszystko. Przykładowo każde niemal zachowanie może być przez kogoś o złej woli uznane za poważne zakłócenie funkcjonowania jakiegoś ośrodka. Rozumiem, że różne typy zachowań trudno opisać w ustawie, dlatego też pisanie ustaw trwa zwykle dłużej niż jedno popołudnie.

Oczywiście intencje, jak niemal zawsze, są dobre trzeba chronić społeczeństwo przed szaleńcami. Nie jestem przekonany czy dotychczasowe prawodawstwo nie było wystarczające dla realizacji tego celu, a zawodziła jedynie praktyka bałaganiarskiego państwa, ale może posłowie wiedzą lepiej. Intencje intencjami, ale jakiobrazrzeczywistości  może wynikać z niniejszej ustawy? Cóż, jako pesymista i wyznawca teorii spiskowych, mógłbym snuć na różne ponure scenariusze, ale literatura na temat psychiatrii politycznej (represyjnej) jest wystarczająco obszerna i już wykonała to zadanie lepiej. Wystarczy jednak, czcigodny Czytelniku, byś wyobraził sobie, że oskarżą cię o napaść na policjanta. Słusznie, bo po co szwendaszsiępo mieście o czwartej nad ranem. Potem, już jako osoba „odbywającaprawomocnie orzeczoną karępozbawienia wolności” u której dwóch wyznaczonych przez sąd biegłych stwierdzi „zaburzenia psychiczne lub osobowościowe o takim [a nie innym] nasileniu, że…” podlegasz cytowanej ustawie bezterminowo. Każdy dorosły obywatel może być przy odrobinie czyjejś złej woli objęty jej rygorami, bo, jakby powiedział Aleksander Fredro nie brak biegłych na tym świecie. Na ile sędziowie potrafią być spolegliwi wobec władzy, także wiadomo powszechnie. Przypomnę może tylko, że w czerwcu 2011 r. sędzia Maciej Jabłoński, nakazał przebadać psychiatrycznie szefa opozycji.

Zamiast rozwijania wątku totalitarnego, posłużę się opiniami prof. Thomasa Szasza na temat jego własnej dziedziny wiedzy.

Debata o tym, co zalicza się jako chorobę psychiczną została zastąpiona przez polityczno-sądowe wyroki i kryteria ekonomiczne. Stare „choroby” takie jak homoseksualizm znikają, a w to miejsce pojawiają się nowe, takie jak nadpobudliwość psychoruchowa ( ADHD) i inne.

50 lat temu pytanie: „Czym jest choroba psychiczna?” było przedmiotem zainteresowania lekarzy, filozofów, socjologów, jak i ogółu społeczeństwa. Dziś nie należy to już do sprawy. Pytanie to zostało rozstrzygnięte przez posiadaczy politycznej władzy. To oni orzekli, że choroba psychiczna jest chorobą jak każda inna.[…] bez naukowego potwierdzenia swoich hipotez, psychiatria staje się czymś więcej niż tylko narzędziem kontroli społecznejstaje się również podstawowym gwałcicielem indywidualnej wolności i autonomii jednostki, chronionym „pod medycznym płaszczykiem”.

 

*****

Post scriptum. W Stanach Zjednoczonych uczeni doktorzy wynaleźli właśnie nowe schorzenie psychiczne ODDoppositional defiant disorder (Zespół zaburzeń opozycyjno-buntowniczych), które ma się charakteryzować m. in. buntowniczą naturą, skłonnością do wolnomyślicielstwa i nadmierną kreatywnością. Przypuszczam, że większość z nas, użytkowników niniejszego portalu, reprezentujących w dodatku dość osobliwą nację, może w ciemno wystawić sobie powyższą diagnozę, i to niezależnie od wyznawanych poglądów. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że trafimy w ręce przedstawicieli naszej rodzimej psychiatrii humanistycznej, a nie lekarzy pokroju, powiedzmy Radowana Karadziča, który doktorat z tej dziedzinytakżeposiadał.

Polecam się: Dariusz Kozłowski. Cała Nadzieja w korupcji. Felietony i rysunki. Łomianki, Wydawnictwo LTW, 2013, s. 208. Zamówienia: http://www.ltw.com.pl, tel. +48 22 751 25 18 Drodzy komentatorzy, na tej stronie zwalczam przejawy braku szacunku dla bliźniego. Szacunek jest ważny skoro nie umiemy kochać. Myślenie grupowe i partyjnictwo - niemile widziane. Zapraszam wszystkich z ambicjami do suwerenności. Arnold i Polinezja Etiopskie drogi: Odcinek 1 Odcinek 2 Odcinek 3 Odcinek 4 Odcinek 5 Odcinek 6 Odcinek 7 Odcinek 8 Odcinek 9 Odcinek 10 Odcinek 11 Odcinek 12 Odcinek 13 Odcinek 14 Odcinek 15 Odcinek 16 Odcinek 17 Odcinek 18 Odcinek 19 Filipiny: Ania i Józef, czyli seks w małe wiosce Grobowce z pełnym wyposażeniem Synkretyczny taksówkarz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka