Oto modlitwa, jaką przygotowałem na
35 Ogólnopolską Pielgrzymkę Ludzi Pracy na Jasną Górę.
Mam nadzieję, że 17 września już nie będzie potrzebna, bo strony się pogodzą, gdy AM przedstawi dowody zamachu smoleńskiego, by PAD nie sądził, że to tylko pogoń za króliczkiem.
Wymordowanie elity Solidarności nie może być wstępem do zniewolenia Polski, zarówno gazem z Nord Stream, jak i hordami bojowników islamskich, ale jako Ofiara Smoleńska ma być podstawą nowego ładu europejskiego.
Prezydent Lech Kaczyński zginął na Wojnie Hybrydowej w Kawałkach, a jego były doradca ma szansę na wymuszenie na Rosji traktatu pokojowego, tylko musi znać prawdę, nie można mu opowiadać, że nie mamy dowodów, bo Ruski nie chcą oddać wraku.
* * *
Inicjator Pielgrzymek Ludzi Pracy na Jasną Górę, Bł. Ks. Jerzy Popiełuszko dbał, by Solidarność odnosiła się do bieżących problemów.
Dziś nasza, solidarnościowa rodzina jest w poważnym sporze. Sporze, zagrażającym realizacji celu, w jakim zostaliśmy powołani do istnienia po modlitwie Świętego Jana Pawła II na Placu Zwycięstwa w Warszawie. Ten cel, to zmiana oblicza Ziemi, by nie utraciła swego, Boskiego pochodzenia. „Dobra zmiana” zaczęła się w naszej Ojczyźnie przed dwoma laty od współdziałania Prezydenta i Rządu RP w przebudowie struktur państwowych, by zapewniły nam bezpieczeństwo i uczciwość.
Nie możemy patrzeć spokojnie na narastający konflikt wewnątrz władz, które szły do wyborów pod sztandarami Solidarności. Szczególnie dziś, kiedy wspominamy realizację IV rozbioru Polski w 1939, nie pozwólmy, by zdominowane przez Niemcy instytucje europejskie, kolaborując z Rosją narzucały nam antychrześcijańskie, siłowe zasady współpracy międzynarodowej. Jeżeli my, wewnętrznie będziemy skłóceni, to nie będziemy mogli organizować obrony Europy przed atakami lewacko-islamistycznymi.
Prośmy Matkę Bożą słowami, które Św. Jan Paweł II wypowiedział tu, na Jasnej Górze w 300-lecie Odsieczy Wiedeńskiej:
„O Matko! Pomóż nam przejść z Ewangelią w sercu poprzez nasze trudne „dziś” w tę przyszłość, w którą zaprosiliśmy Chrystusa,... Księcia Pokoju!”
