Oj, łza się w oku zakręciła!!! W takim Dniu! Przyznaję się, kolaborowałem z ul. Mysią, wprawdzie po chwalebnej stronie barykady, ale, prawda jest okrutna, co kolaboracja to kolaboracja!!
Przed chwilą tow. Administrator "zredagował" jeden z moich komentarzy (użyłem chyba "trefnego" słowa!), a wczoraj moja najnowsza notka nie została dopuszczona do publikacji.
Dzisiaj, w tym Szczególnym Dniu, Emil Zola poruszył się w grobie nucąc: "Non, je ne regrette rien!", a ja powróciłem do lektury pism A. Słonimskiego!
Jestem tu nowy i pełen dobrej woli, i w każdej chwili zobowiązuję się Kogoś przeprosić!!!