juzbliskoswit juzbliskoswit
449
BLOG

10 pytań. Prawda o Okrągły Stole. Pytanie czwarte.

juzbliskoswit juzbliskoswit Polityka Obserwuj notkę 0

Witam wszystkich moich czytelników i przepraszam za tak długi czas przerwy w pisaniu (sprawy osobiste).

Dlaczego wybrałem akurat pseudnonim "Juozas" do omówienia, a nie na przykład "Studentas"?

Jak wiadomo każdy dyktator, każde państwo autorytatarne czy totalitarne nie może objeść się bez propagandy. Do tego potrzeba oczywiście specjalnych ludzi - dziennikarzy. I pisarzy. Udana propaganda jest jednym z filarów utrzymania społeczeństwa w posłuszeństwie. Dlatego służby państw antydemokratycznych pilnie poszukują kogoś, kto mógłby oszukiwać społeczeństwo, a kiedy już kogoś takiego znajdą - płacą mu pieniądze o jakich zwykły obywatel może tylko pomarzyć, ułatwiają różne sprawy. Dodatkowo osoba taka jest właściwa do zbierania informacji o swoich kolegach, w razie czego ostrzec służby - ten chce się wyłamać.

Taką osobą był właśnie Virgilijus Cepaitis - ten sam o którym myślicie. Nigdy nie ukrywał on swoich sympatii. Twierdził iż jest komunistą, wierzy w marksizm-leninizm. Kiedy pojawił się Gorbaczow, ze swoją "Pierestrojką" i "Głasnost", Cepaitis niemal natychmiast go poparł. Jednocześnie głosił iż miejsce Litwy jest w ZSRR, że Litwa powinna pamiętać o swojej historii, lecz budować ją u boku Sojuza. Należał, rzecz jasna, do założycieli Sajudiusu.

Ten artykuł nie będzie jednak o nim - jest on tylko jednostkowym przykładem, "opozycjonisty", który donosił na kolegów. Ten artykuł będzie o dziennikarzach - wyjaśni wam dlaczego to środowiska dziennikarskie najbardziej atakują wszystkich tych, którzy chcą dokonać lustracji.

Przykładem może być Lesław M. - nie chcę podawać nazwiska, aby ktoś się nie przyczepił - który w 1999 roku, recenzując książkę Władimira Bukowskiego pt. "Moskiewski Proces" w której to znany dysydent udowadniał wiele nieznanych wówczas faktów. Na tej podstawie Pan M. napisał bezczelnie iż Bukowski powinien zająć się pisaniem książek science-fiction, a nie dokumentalnych. Samo napisanie tak do człowieka, który ryzykował życiem, siedział przez wiele lat w więzieniach, łagrach i psychuszkach za swoje poglądy, było czymś wysoce ochydnym. Wielu ludzi, szczególnie tych mniej rozgarniętych, pyta tych, którzy wierzą w teorie spiskowe na temat upadku komunizmu - gdzie wy byliście wtedy, czemu wtedy nie byliście odważni. No to podałem przykład kogoś kto wierzy w teorie spiskowe na temat "Jesieni Ludów", kogoś kto w tamtych czasach był szalenie odważny. Podobnie z UE, kiedy się ją porówna do ZSRR, podnoszą się głosy oburzenia - jak można to porównywać - krzyczą z nielada oburzeniem. Tymczasem Bukowski, wychowany w ZSRR, który przesiedział połowę życia tam w odosobnieniu, porównuje. Czyżby ten obywatel ZSRR, obywatel Wielkiej Brytanii - nie widział różnic między UE i ZSRR? No ale to temat na inny artykuł - który owszem - będzie za jakiś czas.

No i cóż dalej z Panem Lesławem M. i jego recenzją - otóż nagle okazało się dlaczego Pan M. zalecał Bukowskiemu pisanie książek fantastycznych - po prostu Pan M. okazał się Tajnym Współpracownikiem SB. I to nie byle jakim - bo jednym z najlepiej opłacanych, bardzo aktywnym, wręcz namawiającym SB do ostrzejszego rozprawienia się z opozycją. Co więcej M. okazał się tak "upaskudzony", że zwolnić go musiała nawet Gazeta Wyborcza, czego nie ma w zwyczaju do TW. M. był bowiem człowiekiem ochydnym, już w dniu w którym bezpieka zamordowała Stanisława Pyjasa, donosił o zachowaniach i reakcjach swoich kolegów na to - opowiadał o tym Bronisław Wildstein, bliski bardzo - były przyjaciel Maleszki.

Ale takich jak M. było setki, jeżeli nie tysiące - jeżeli pamiętacie pierwszy artykuł o "Komisji 17 listopada" - to skoro ujawniono iż blisko 400 dziennikarzy było agentami na Czechosłowacji, to ilu tych agentów było w 3,5 razy większej PRL, kraju o znaczeniu szczególnym dla ZSRR? Ci ludzie do dziś pracują, większość z nich nigdy nie została ujawniona, i prawdopodobnie nie zostanie nigdy. Znana z ostrych i prowokacyjnych wywiadów, córka pułkownika MSW, wciśnęta przez niego do radia, w czasach Stanu Wojennego i wielu innych. To oni czują swąd palonych czarownic, tak jak swąd ten czuli ich koledzy z Czechosłowacji, zadziwiające jednak, że przestali czuć ten swąd kiedy pokazano im pokwitowania odbioru pieniędzy od bezpieki, które podpisali. Gdyby udało się ujawnić kto z dzisiejszych "kreujących" rzeczywistość polityczną, kreował ją na polecenie SB, byłby to potężny cios w tą mafię, która dzisiaj rządzi Polską. Bo to mafia, gangsterzy i bandziory. Inaczej ich nazwać nie można.

A ilu poetów sprzedało się z powodu chęci sławy. Miłosz i Szymborska - wielcy niby poeci, piszący wiersze pochwalne dla Stalina - są oczywiście Noblistami. Herbert - który był o wiele bardziej utalentowanym i tworzył piękniejszą poezję - nie jest, bo nie dał się złamać. Bo twierdził, że w Polsce panuje neokomunizm - taki ktoś przecież nie może zdobyć literackiej nagrody Nobla.

"Nie możemy kupić swojego bezpieczeństwa, wolności i braku strachu przed bombą przez popełnienie grzechu tak wielkiego, jak powiedzenie miliardowi istot ludzkich żyjących obecnie w niewoli za żelazną kurtyną: "Porzućcie swoje sny o wolności, ponieważ, aby ratować własną skórę, zamierzamy ubić interes z waszymi panami". " Ronald Wilson Reagan, 40. Prezydent Stanów Zjednoczonych.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka