Ministerstwo Spraw Zagranicznych jest zadowolone z tego, że o. Tadeusz Rydzyk przeprosił za wypowiedziane w Brukseli słowa o Polsce.
Tyle rzecznik MSZ Marcin Bosacki. Zobaczmy zatem, co takiego powiedział o. Rydzyk w ramach przeprosin zamieszczonych w Naszym Dzienniku:
"Stwierdziłem, że jesteśmy wykluczani i dyskryminowani przez obecne władze. Powiedziałem: to jest totalitaryzm. Nie twierdziłem, że Polska jest państwem totalitarnym. Polska była państwem totalitarnym. Miałem na myśli mechanizmy i metody działania obecnych władz, które przypominają tamte metody".
Od strony technicznej przypomina mi to inne przeprosiny:
Przepraszam Pana, że nazwałem Pana złodziejem, ale uczyniłem tak dlatego, że przecież Pan kradł.
No tak, ale po ciosie z Watykanu Radosław Sikorski musiał szybko ujawnić jakiś sukces w tej sprawie.
Nie oceniam w tym miejscu słów o. Tadeusza Rydzyka, ani tego, czy miał obiektywnie bądź choćby subiektywnie uzasadnione odczucia upoważniające go do takich słów. Oceniam polski MSZ. Ocena ta jest negatywna.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110628&typ=po&id=po09.txt