Lewastronamocy Lewastronamocy
1001
BLOG

Kto na drodze stanie...?

Lewastronamocy Lewastronamocy Polityka Obserwuj notkę 9

Dziś  wiele godzin wytrzymywałem bez internetu i chyba żałuję, że zdecydowałem się na popołudniowy, niedzielny research polityczny. Serwis KampaniaNaŻywo opublikował film ze spotkania Janusza Palikota ze związkowcami z Sierpnia 80'. Po jego obejrzeniu dochodzę do wniosku, że nie jest w stanie zaskoczyć mnie już chyba nic. Wydawało mi się, że miniona kampania wyborcza tak wyśrubowała szczyty żenady, że ich przekroczenie będzie trudne. Nic bardziej mylnego! Napieralski w klipie z babcią i kilka innych mistrzowskich zagrań chowa się daleko w tyle i to już na początku roku 2012! Swoim występem zawstydził wszystkich lider partii swojego imienia.

Wytłumaczcie mi jedno, bo chyba pomimo bardzo intensywnego obserwowania polskiej polityki nie jestem w stanie tego pojąć. Jak gość, którego partia ma najbardziej liberalny program gospodarczy spośród wszystkich ugrupowań sejmowych, może mieć w sobie tak dużo bezczelności, aby udać się do najbardziej socjalnej formacji w naszym kraju, udając ziomala Bogusława Ziętka i spółki.

Od zawsze śmiałem się z wystąpień lidera Sierpnia 80', którego program wyborczy opiera się na kilku prostych słowach opisujących przyszłość. W dużym skrócie program ugrupowania można streścić używając stwierdzeń: "rozdamy", "obniżymy", "rozliczymy". Obawiam się, że gdyby sporządzono poważną analizę potencjalnych rządów Sierpnia 80', to mniej więcej po 3 miesiącach przeciętny Polak żałowałby, że nie jest Grekiem, ale cóż...

Dziś z zadymiarzami od Ziętka przyjaźni się... Janusz Palikot! Lider partii, której oferta programowa jest najkorzystniejsza dla trzech najbogatszych decyli polskiego społeczeństwa. Przyjaźni się na dodatek w sposób, który powinien zawstydzać nawet jego! Pojechanie do związkowców, aby śpiewać z nimi przaśne piosenki na temat Sierpnia 80', którego Palikot czuje się chyba świeżym członkiem to szczyt obłudy! Nie wspominając o tekście tego pięknego utworu. Palikot lejący w mordę i zapewniający przysłowiowy "wpierdol" każdemu "kto na drodze stanie"? Tego nie jestem sobie w stanie jeszcze wyobrazić, ale ma od tego ludzi. Specjalistę od spuszczania łomotu z kryminalną przeszłością, pilnującego klubowej dyscypliny posiada Palikot pod ręką.

Wizyta liberalnego, byłego posła PO u skrajnego, gospodarczego socjalisty jak Ziętek, to zwyczajny wstyd dla obydwu Panów. To trochę tak, jakby Leszek Miller odwiedził Toruń, aby pośpiewać sobie z Rydzykiem - ta sama bliskość poglądów.

A tak dla pokazania obłudy Towarzysza Socjalisty Palikota warto zaprezentować dwa filmy. Jeden sprzed kilku lat, gdzie atakuje zarówno Ziętka, jak i swojego doradcę Ikonowicza i drugi, gdzie w styczniu 2012 u boku Ziętka marzy o siłowym torowaniu sobie drogi ku politycznym szczytom...

Bezpartyjny. "Na lewo od PO"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka