Na cmentarzu zbierają się drobne płotki które chcą ukraść parę złotych.Jakiś wieniec z tegoż cmentarza,albo kilka jaboli że sklepu.
W bunkrach,otoczonych gorylami np.z byłych jednostek specjalnych ,naszpikowanych aparaturą anty-podsłuchową,otoczonych zasiekami i kamerami, obradują szefowie mafii którzy kradną miliony,a nawet miliardy.W tych bunkrach dzielą granice swoich biznesów ,dzielą inwestycje jakimi będą się zajmować i budować. Dogadują się i dzielą, ile komu przypadnie procent w zyskach. No i dzwonią do swoich ludzi-członków mafii, zatrudnionych/zainstalowanych w bankach,sądach ,policji,CBA,CBŚ itd. W tych bunkrach zapadają decyzje ,których dziennikarzy finansować aby się szmacili przychylnym pisaniem,a których uciszyć.
P.S.Tak oczywiście jest w mafii włoskiej....