Poległ (niech będzie) cham, który „wsławił” się powiedzeniem, że premier Kaczyński to ch.. .
Początek ostrego sporu pomiędzy Hołdysem a internautami to jego udział w programie Lisa. Żałosny dziennikarzyna zaprosił swojego współpracownika licząc, że go nie rozczaruje i się nie zawiódł. Hołdys, znany ze swojego niewyparzonego, prymitywnego języka szybko sprowokował i obraził internautów, jednocześnie popierając rząd, który deklarował podpisanie umowy ACTA.
Hołdys przyzwyczajony do swoistej bezkarności liczył, że i tym razem uniknie odpowiedzialności za prostackie wypowiedzi. Na szczęście skuteczna odpowiedź przyszła szybko i tym razem boleśnie odczuł to na własnej skórze.
Pod presją nieprzychylnych komentarzy internautów, człowiek o facjacie błazna zlikwidował swój profil na Facebooku.
Kto następny, a może Lis, Olejnik, Żakowski poprą umowę ACTA i odpowiedzialnego za to Tuska ? Zachęcam do odwagi wszystkich medialnych błaznów i klakierów.
Przypomnę, że to nie pierwsza próba zamachu na internet przez Platformę.
Ps. Mam nadzieję, że te protesty to początek końca skompromitowanych rządów Tuska.