NostrAdamus NostrAdamus
52
BLOG

Strach

NostrAdamus NostrAdamus Polityka Obserwuj notkę 4

Gazeta Wyborcza piórem Pani Dominiki Wielowieyskiej, po raz kolejny potwierdza tezę o tym, że polskie „elity” do Narodu któremu przyszło im „przewodzić”, czują przede wszystkim strach. Pani Redaktor oraz jej środowisko, co można stwierdzić po zachowaniu „salonu”,  doznało kolejnego nasilenia się tej swoistej „natiofobii” w wyniku obejrzenia filmu „Solidarni 2010”. Przerażeniem napawa Panią Redaktor widok tysięcy ludzi spokojnie czekających w kolejce, by oddać hołd tragicznie zmarłemu Prezydentowi RP oraz Pierwszej Damie.
Zgrozą przejmują Panią Redaktor  ludzie, którzy wypowiadają tezy sprzeczne z tym, co akurat jest podane przez środowisko Pani Wielowieyskiej do wierzenia. Od lat kręgi związane z  Gazetą Wyborczą reagowały panicznym strachem na objaw jakichkolwiek oddolnych prób zorganizowania się społeczeństwa.
Dla naszych „elyt” salonowych dobry naród, to wywałaszony naród. Naród, który co weekend chadza do  galerii handlowych, a prawdy do przetrawienia podaje mu się przez kroplówkę „niezależnych” mediów. Naród, który jak stado baranów z Folwarku będzie powtarzać „Cztery nogi dobrzeeee, dwie nogi źleee.”
Larum jakie podnieśli salonowcy na widok filmu „Solidarni 2010” doskonale obnażył ich zapędy cenzorskie. Taki właśnie ma być dyskurs publiczny. Moderowany, żeby broń Boże, na forum nie wdarły się treści politycznie niepoprawne.


Pani Wielowieyska wraz ze swoją gazetą i okolicami boi się o spokój społeczny, który „nie jest nam dany raz na zawsze”, nie boi się jednak o wolność słowa i suwerenność Państwa, które jak to pokazuje nasza historia, też nie zostały nam dane raz na zawsze. Nie wydaje się przerażać Pani Redaktor ochota, z jaką premier („Tusku musisz!”) „suwerennego” państwa daje się rozgrywać przeciw swojemu prezydentowi przez obce mocarstwo, którego interesy od wieków stoją w sprzeczności z racją stanu naszego Kraju. Podobieństwo do czasów stanisławowskich, gdy Rosja rozgrywała obóz magnaterii przeciwko obozowi królewskiemu i na odwrót, też pewnie nie spędza snu z powiek szanownemu redaktorstwu GW. Nie niepokoi to, że nasza „zawodowa armia” liczebnością w stosunku do armii państw ościennych, przypomina tą po „sejmie niemym”. Pani Redaktor pewnie nie jest zdziwiona  bizantyjską strukturą tej armii, gdzie na każdego oficera i podoficera przypada 0,5 szeregowca.  Minister Obrony Narodowej jest założycielem i byłym prezesem fundacji sponsorowanej w dużej mierze przez niemieckie fundacje „pozarządowe” Organizacje te, gdy sprawdzić zasiadających tam ludzi, zdają się wyglądać jak desanty niemieckich partii politycznych i jak większość takich ciał, czerpią niemałe dochody z niemieckiej kasy państwowej. To zapewne też nie przejmuje zgrozą,  mimo że w naszej historii mieliśmy już okres gdy politycy na czele z JKM łajzą Stasiem, obiady czwartkowe jego mać, mieli silne „związki finansowe” z ościennymi mocarstwami.
To wszystko nie przeraża. Strachem napawa Panią Wielowieyską werbalny atak na inną Panią Redaktor. Niesmaczny, trzeba przyznać, z braku wiedzy na temat złego prowadzenia się tej damy. Ja zakrzyknąłbym „Ty redaktorko!”, mając pewność, że nie mijam się z prawdą. Niepokój odczuwa Pani Redaktor, gdy opinia o katastrofie „osoby z wyższym wykształceniem” nie zgadzają się z tezami prokuratury wykluczającymi „spiskowe przyczyny katastrofy”. Zapytuje. Jakiej prokuratury? Rosyjskiej? Na podstawie czyich badań? Rosyjskich? Odnoszę wrażenie, że Pani Wielowieyska, gdyby żyła w latach 40 ubiegłego wieku, uwierzyłaby oficjalnemu stanowisku komisji Budrenki. Nasza „poprzednia elita” wierzyła do 1989.
Mając taką „elitę” naród powinien zacząć się bać...

http://wyborcza.pl/1,75968,7902610,Polska_wojna_domowa_2010.html
http://www.iss.krakow.pl/o-instytucie/sponsorzy
http://www.en.freiheit.org/The-Board-of-Trustees/867c11142i780/index.html
http://www.kas.de/wf/en/71.4902/


 

NostrAdamus
O mnie NostrAdamus

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka