Ortodoks Ortodoks
608
BLOG

Złotówkę należy natychmiast związać na stałe z Frankiem (CHF)!

Ortodoks Ortodoks Polityka Obserwuj notkę 18

 

„Węgrom kurs franka niestraszny. Pomaga im rząd”, krzyczy najlepsza polska gazeta. Cały artykuł nie jest już tak jednoznaczny ale co tam. Tytuł idzie w świat.
Węgrzy w jeszcze większym stopniu niż Polacy zadłużyli się na swoje nieruchomości we frankach szwajcarskich. Głównie dlatego, że pożyczenie franka jest tańsze. Na Węgrzech jest to zatem „problem społeczny” i niektórzy zastanawiają się czy nie dotknie on wkrótce naszego kraju. Eksperci z jednej strony się obawiają tego problemu, a z drugiej krytykują Orbana.
Spływająca krytyka rządowej „pomocy” dotyczy jednak jak zwykle nie tego czego powinna. „Eksperci” skupiają się nie ocenie drzew, a nie lasu.
 
Orban oczywiście popełnia dramatyczny błąd. Albo z naiwności i niezrozumienia rzeczywistości, albo ze zwykłego kunktatorstwa, bo jak każdego demokratę guzik obchodzi go to co się stanie za lat 30. Jego obchodzi najwyżej 1-2 kadencje naprzód. A co będzie za lat 30?
 
Wróćmy na chwilę do ekspertów. Zgodnym chórem twierdzą oni, że ryzyko kursowe jest czymś normalnym w dzisiejszych czasach. Zacytuję z pamięci pana Majtkowskiego: „jak szybko kurs franka wzrósł, tak szybko może spaść, i to jeszcze wiele razy w ciągu 30 lat”. W tle tej wypowiedzi leży pewna spekulacja. Taka mianowicie, że kurs generalnie będzie oscylował wokół jakiejś wartości constans i jedynie koniunkturalnie będzie się odchylał w jedną lub drugą stronę. W skali 30 lat ma to niby wyjść na „zero”.
 
Majtkowskiemu et consortes polecam zatem wykres EUR/CHF za ostatnie 40 lat.
  
 
I żeby nie było złudzeń; poniżej to samo dla USD/CHF i CHF/PLN (tylko PLN  dla krótszego okresu)
 
 
 
Jeśli mamy bazować na historii (no bo na czym niby p Majktowski bazuje, na wróżeniu z fusów?) musimy zrozumieć, że trend jest nieubłagany. Krótkoterminowe wahania to jedno, ale skala makro to drugie. Euro (wcześniej waluty kilku kluczowych krajów Unii) idzie na dno względem franka systematycznie i jednoznacznie od kilku dekad.
 
Jeśli Węgrzy zamrożą sobie kurs i będą odkładać górkę „na potem”, to ta górka urośnie do nieba. Nikt tego nie udźwignie. Nie będzie żadnego osłabienie CHF względem czegokolwiek, a jak będzie, to czysto spekulacyjne i krótkotrwałe. Wtedy będzie okazja odkupienia długu, ale wyłącznie teoretyczna, bo trzeba by z jednym razem wyłożyć kupę swojej waluty, co oczywiście z momentu… podbije kurs. To jest po prostu niewykonalne.
 
I jakoś nikogo to nie zastanawia dlaczego tak jest. Co ja piszę… w ogóle niewielu wie, że tak jest. Setki moich znajomych „niewolników franka” szczerze wierzy, że kurs jest stabilny w perspektywie 30-40 lat. Skąd oni takie przekonanie biorą? Pojęcia nie mam. Wykresy są dostępne w kilka sekund w Internecie.
 
No ale nawet jeśli ktoś wie, że tak jest, to nie bardzo wie dlaczego. Co więcej mało kto kojarzy, że niskie oprocentowanie CHF wynika właśnie z siły tej waluty. A jeśli jest ona silna to musi drożeć. To proste jak budowa młotka. Jeśli zaś drożeje długoterminowo to trzeba być szaleńcem żeby się w niej zadłużać. Gdyby się ktoś zadłużał w dolarach zimbabweńskich to jeszcze bym zrozumiał, ale w frankach?
 
Orban musi to wiedzieć. Jeśli nie wie to jest głupcem. A jeśli wie, to nawet jeszcze gorzej o nim świadczy. Gdyby Orban chciał realnie przeciwdziałać spirali aprecjacji CHF to najzwyczajniej w świecie jednostronnie związałby kurs forinta z frankiem. To oczywiście wymagałoby szeregu radykalnych posunięć fiskalnych etc. ale długoterminowo to jedyne rozsądne wyjście. Każde inne to zwyczajna gra demokratyczna, która zakończy się wielką katastrofą.
 
Związanie swoje gospodarki i waluty z ostatnią już chyba ostają normalności w Europie nie mieści się jednak w niczyjej głowie. Eurokraci potrafią wymyśleć jedynie „zamrożenie kursu”. Głowa w piasek i może nas nikt nie zobaczy.
Ja w każdym razie mocno bym sobie życzył, by Polska, nawet jednostronnie, związała złotówkę z frankiem.
Ortodoks
O mnie Ortodoks

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka