janpe janpe
291
BLOG

parada gejów w teheranie

janpe janpe Polityka Obserwuj notkę 0

 Mój chrześcijański były przyjaciel, ale ciągle brat i współwyznawca, wielki przeciwnik zboczeń seksualnych, mawia, że jego toleracja jest ogromna. Nawet jest skłonny złożyć się na opłacenie transportu gejom udającym się do Teheranu na swoją paradę.

Cóż, mój były chrześcijański przyjaciel ma tego typu tolerancję nie tylko dla seksualnych zboczeńców.
Ostatnio na wszelkich dziennikarzy padł strach i słowa „zboczenie” unikają jak ognia na stacji benzynowej. Nie wydaje mi się to właściwe. Mam wrażenie, że panowie dziennikarze nie ogarniają problemu. Stosunek do seksu można zilustrować stosunkiem do alkoholu.
Legalizacja alkoholizowania się (a to ma miejsce w europejskiej przestrzeni) nie oznacza, że upijanie się jest rzeczą dobrą. Alkohol można pić na wiele sposobów i większość z nich jest zła.
1. Można pić alkohol dla snobizmu. To jest makabrycznie złe. Każdego kto za flaszkę wódki zapłaci więcej niż 200 złotych powinno się wybatożyć albo opodatkować. Tak opodatkować. Osobiście nie wiele  gatunków wódek piłem. Śliwowica mi smakuje, ale piję ją rzadko bo moja pierwsza „alkoholowa choroba” była zwracana tym alokoholem. Straszne - tak zapaskudzić tak wspaniały trunek. Nawet Beherovka mi smakuje z tamtego powodu raczej średnio. Absolut- biała wódka kojarząca mi się ze skandynawskim śniegiem, nie wiem czemu - przecież nie on jest w piciu wódki najważniejszy. Pszenicznaja - wspomnienie po upadłym imperium. Białowieżskaja (białoruska, ziołowa, wspaniała). No i alkohol cz.d.a + woda destylowana (producent: Wydział Chemii UW). Wszystkie te alkohole rodzą wspaniałe wspomnienia degustacji. Bo w piciu alkoholu nie cena jest najważniejsza a towarzystwo, a te jest szczersze i lepsze im mniejsze pieniądze są w to zaangażowane. Dlatego wydawanie większej kwoty pieniędzy niż 200 złotych za flaszę jest głupotą i zbrodnią snobstwa winną ukarania. 
2. Alkohol można pić podle. W krzakach. Z byle kim. Po takim jednym wydarzeniu obudziłem się na torowisku tramwajowym przy Kijowskiej i do dziś dziękuję Bogu, że... się obudziłem. 
3. Alkohol można pić bez umiaru. Ci co tak robią po prostu nie czytali Salomona. To powinna być podstawowa lektura w licealnych okolicach. Zakończona obowiązkową rozprawką. Niedopełnienie tej formalności powinno być równoznaczne z niedopuszczeniem do matury.
4. Alkohol można pić na smutno. Trudne do wyleczenia. Leczenie powinno być obowiązkowe.
A może nie, skoro jest trudne do wyleczenia?
Tak czy siak widać, że alkoholizowanie się wymaga dużej dozy ostrożności i wiedzy. A bez doświadczenia o to trudno, bo jakoś ani szkoła ani rodzice nie uczą jak to się robi. 
Osobiście swoją naukę odebrałem z najlepszego źródła z pisma Scientific American. Swego czasu wpadł mi numer tego pisma z czasów gdy reklamy alkoholu były jeszcze dozwolone. Szukałem w tym piśmie wiedzy o jakiś garbnikach a otrzymałem lekcję życia. Czyż to nie znaczące? Otóż to była reklama Johnny Walkera. A podpis- rada była taka: pij czystą lub z lodem, w tropikach lub za kołem polarnym, ale zawsze z przyjaciółmi.
Po tym wykładzie o alkoholizowaniu się  pora na wykład o seksie. Pod tym względem chyba najlepszej rady udzielił apostoł Paweł: ciało mężczyzny należy do kobiety, a ciało kobiety należy do mężczyzny. Miej ten fun. Oczywiście tak jak w piciu alkoholu nie chodzi o to aby zmądrzeć tak i w seksie nie chodzi o zabawę. Robimy to bo mamy taką potrzebę. 
I tak jak nie każde picie jest dobre a nie każde złe, tak samo nie każda forma uprawiania seksu jest fun. Ileż to razy słyszałem opowieści z czego to ludzie nie robili alkoholu. Nie wiem po co. Najlepsze wino owocowe (i najładniejsze) jest z agrestu, najlepsza nalewka z czarnej porzeczki a biały alkohol z Wydziału.  Tak samo i związkom heteroseksualnym nie można niczego zarzucić. Wszystko do siebie pasuje. I mentalnie i kształtami. Więc czy warto coś udziwniać? Cóż, skoro ktoś ma na to ochotę. Ja go w autobus do Teheranu nie posadzę. Ale niech mi nie mówi, że nie jest conajmniej dziwakiem. Jest jak cholera...  
A jeżeli upiera się, że jest normalny i namawia do swoich dziwactw innych? Cóż, alkoholicy są tacy sami.
 
janpe
O mnie janpe

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka