Wikipedia
Wikipedia
Ronin. Ronin.
3455
BLOG

Zmienność decyzji świadczy o ciągłości dowodzenia. Czy aby na pewno ?

Ronin. Ronin. Wojsko Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

W sieci pojawiają się informacje o trwających rozmowach między MON a prezydentem Andrzejem Dudą, których przedmiot stanowi dymisja szefa Sztabu Generalnego gen. Leszka Surawskiego. Jak informują media jego odwołania chce minister obrony. Sprawa nie jest jednak prosta. Dymisję pierwszego żołnierza musi przyjąć prezydent. Wczoraj  Siemoniak na swoim Twitterze napisał, że Andrzej Duda i Mariusz Błaszczak porozumieli się w tej sprawie, a gen. Surawski ma stracić stanowisko na dwa tygodnie przed lipcowym szczytem NATO.

Gen. Leszek Surawski został szefem sztabu w styczniu 2017 roku po tym, jak na własną prośbę z tego stanowiska zrezygnował gen. Mieczysław Gocuł. Surawski to niezwykle doświadczony oficer liniowy i sztabowy. Dowodził m.in. 16. Dywizją Zmechanizowaną w Elblągu, 20. Brygadą Zmechanizowaną w Bartoszycach, pełnił też obowiązki zastępcy szefa sztabu Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe w Iraku.

http://m.mon.gov.pl/ministerstwo/kierownictwo/szef-sztabu-generalnego-wp-genera-leszek-surawski/

Na wniosek ministra Macierewicza w ciągu roku awansował najpierw na inspektora wojsk lądowych, a następnie na zastępcę dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, aż w końcu szefa sztabu.

Problem w tym, że gen Surawski jest oficerem słabo sterowalnym. Nie jest z tych co wiernie patrzą w oczy przełożonych, wykrzykując wyciągnięci jak struna "tak jest" po każdym zdaniu. To dobry dowódca mający szacunek swoich podwładnych, do tego posiadający rzadką dziś umiejętność bezlitosnego punktowania niewiedzy i niekompetencji urzędników przyprowadzanych przez kolejnych ministrów obrony.

A to robi wrogów.

Przekonał się o tym minister Macierewicz a ostatnio minister Błaszczak niedługo po nominowaniu  Surawskiego na stopień generała broni.

Pisałem niedawno o generale Gocule.

Miałem nadzieję, że po jego rezygnacji w resorcie obrony zapanuje spokój. Jak widać nie.

Upadają kolejne projekty, odwoływane są przetargi, żołnierze są dymisjonowani za wyrażanie własnych opinii.

Problem w tym, że armia to nie partia polityczna i zarządzanie nią to coś zupełnie innego.

Dlatego lepiej zostawić to zawodowcom w mundurach po to aby cywilna kontrola nad wojskiem nie demolowała struktur dowodzenia po każdej zmianie personalnej w rządzie. W mojej subiektywnej opinii jest to osłabianie potencjału obronnego kraju i działanie na szkodę bezpieczeństwa państwa. A za to są chyba jakieś paragrafy.

Taką mam sugestię do rządzących dziś polskimi siłami zbrojnymi ... Zamiast wyrzucać żołnierzy z armii, zacznijcie się od nich uczyć i słuchać ich głosu.

Obowiązuje ich przysięga wojskowa. To wartość nadrzędna nad partykularnymi interesami takiej czy innej partii politycznej. Doceńcie to i uszanujcie.

W przeciwnym razie bazując na biernych, wiernych ale miernych daleko nie zajedziecie ... W przypadku konfliktu zbrojnego, do obozu jenieckiego lub przy braku szczęścia do dołu z wapnem z sowiecką kulą w skroni. 

Bo sami się raczej nie obronicie ...

Ronin.

Ronin.
O mnie Ronin.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo