sanovius sanovius
400
BLOG

Dlaczego Podkarpacie jest bastionem PiSu?

sanovius sanovius Polityka Obserwuj notkę 14

 Zastanawia kogoś, dlaczego Podkarpacie jest bastionem PiS?

Zapewne tak...

Ja sam pochodzę z tego województwa, i oprócz czterech lat spędzonych w Cracovii, większość czasu zamieszkuję właśnie tu

Zresztą, jeśli ktoś próbował zastanawiać się skąd nazwa Sanovius, to podpowiem, iz wywodzi się ona od pewnego miasta w tym województwie

Dlaczego szanse ma tu PiS, a nie PO czy SLD?

Wynika to z kilku przyczyn, które próbuję tu poniżej przedstawić:

- PiS zdobywa poparcie, bo jest utozsamiany z konserwatywnymi naukami moralnymi, które z powodu konserwatyzmu ludzi tu mieszkających (dotyczy to całej w zasadzie Galicji) są naturalnie przyjmowane jako element tradycji, wzmacniany prawie najwyzszą częstością praktyk religijnych w Polsce (wyzsza jest tylko na Nowosądecczyznie), w układzie wojewódzkim - najwyzszą. Istnieje taskże bardzo niski wskaźnik urodzeń pozamałzeńskich (podobnie w Małopolskim).

- PiS jest tu spadkobiercą AWS, województwo było bastionem AWS i teraz przeniosło głosy na PiS (wcześniej po drodze zahaczając o LPR), bo niewielu byłych członków AWS przeszło tu do PO (znany mi przykład to jedynie Rynaszewski), co było np. normą na Pomorzu Gdańskim

- przed wojną Podkarpacie, jak i cała polskojęzyczna część Galicji były bastionami PSL-Piast; wobec faktu, ze była to bardziej prawicowa odmiana PSL, to dostała ona mocniej po łapach od "komuny" niż kongresowiackie PSL-Wyzwolenie, których członkowie w większej mierze poszli na układ z "komuną". Stąd Galicja nie jest dziś bastionem PSl, ale ugrupowań solidarnościowych, które pierwsze zdobyły tu wieś po 1989, podobnie jak na Pomorzu Gdańskim

- Podkarpacie jest tez ludowe, ale wiadomo, ze znaczną część głosów ludowych ma dzisiaj PiS, który przejął wielu polityków PSL, znaczną część jego retoryki z lat 90. (np. obaw o prywatyzację, wyprzedaż ziemi) przejął następnie LPR, a potem z częścią jego działaczy  przeszło to właśnie do PiSu

- PO jest w znacznej mierze partią wielkich miast, a takich na Podkarpaciu nie ma. Duzy, ale nie wielki jest tylko Rzeszów

- PZPR miała tu małą liczbę członków, a do przynależności do niej zniechęcał fakt szerokiego posłuchu dla księży, małą liczbę miast, nawet średnich, indywidualne w większości rolnictwo, stąd SLD jest także tu słaby

- gospodarstw uspołecznionych było tu niewiele, ale  najwięcej spośród województw "starej Polski" kongresowiacko-galicyjskiej;  mimo ze terytorialnie PGR w niektórych rejonach zajmowały duze połacie, to gminy peegerowskie mają niską gęstość zaludnienia i istnieją na obszarach skąd wypędzono Ukraińców i Rusinów podczas Akcji Wisła; dlatego nie ważą one znacząco w kierunku zmniejszenia głosów na PiS, bo tereny wiejskie "polskie od pokoleń" są, jak to w Galicji, bardzo gęsto zaludnione i składają się przede wszystkim z dużych wsi; zaś połemkowskie i poukraińskie miejscowości - liczne przed 1939 w większosci mają znacznie mniejszą liczebność niz przed II wojną albo całkowicie nie istnieją - bo wspólnie spaliły je albo bandy UPA albo oddziały Ludowego Wojska Polskiego

- bardzo duzo osób ma rodzinę w Stanach Zjednoczonych lub Kanadzie, co wzmacnia proamerykanizm i oddziaływanie skrajnie konserwatywnych poglądów, zwłaszcza wśród ludzi starszych, stąd tez wielu z nich słucha Radio Maryja, często wspieranego przez rodziny ze Stanów

- podobnie jak w Kongresówce, PO jest tu postrzegana jako partia "miastowych", a ze większośc ludzi mieszka na wsi, to nie dziwi niskie poparcie dla PO, choć wyzsze niz w Świętokrzyskim czy Lubelskim

To, myślę, są główne przyczyny wysokiego obecnego poparcia dla PiS w tym (moim) regionie. Nie ma złudzeń, ze PO osiągnie tu przewagę, no chyba, ze w skali ogólnopolskiej wyniki będą 40% dla PO i 16-17% dla PiS. W takiej sytuacji, to PO moze przegonić PiS  nawet na Podkarpaciu (nieco łatwiej będzie na Lubelszczyźnie czy Świętokrzyskim, choć bez istotnych różnic)

 

sanovius
O mnie sanovius

Miękki liberał w kwestiach społecznych i obyczajowych. Zwolennik budowy państwa funkcjonalnego, kierującego się przede wszystkim potrzebami ludzi i ich rozwojem. Sympatyk liberalizmu społecznego (socjalnego) w połowie drogi między neoliberalizmem a socjalizmem. Zwolennik utylitaryzmu i wielu herezji. W polskich warunkach jestem przeciwnikiem wielu polityków PiS, korwinowców,Gowina itp. W sprawach gospodarczych zwolenniki interwencjonizmu państwowego i państwa opiekuńczego. Zwolennik racjonalnej polityki, której działania są podyktowane analizą rzeczywistości. Niereligijny zwolennik wielodzietności. Przeciwnik skrajnego egoizmu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka