Obserwując kampanię (wyborczą) warszawską trudno oprzeć się wrażeniu, że mamy oto powtórkę z rozrywki, to znaczy z kampanii prezydenckiej w 2015 roku. Wtedy stanęli w szranki Andrzej Duda i urzędujący Prezydent Bronisław „Wpadka” Komorowski z PO, który zasłynął wieloma wpadkami i gafami podczas swojej prezydentury (https://wiadomosci.wp.pl/wpadki-prezydenta-komorowskiego-6043602961998977g), stąd taki zasłużony przydomek.
Mając to w pamięci, trudno nie zauważyć, że dziś w kampanii prezydenckiej, tyle, że warszawskiej, Komorowski znalazł godnego następcę w osobie Rafała Trzaskowskiego (https://wpolityce.pl/polityka/405863-reportaz-obnaza-prawde-o-kampanii-trzaskowskiego). Spot, w którym gwiazdor Michał Żebrowski ginie za Rafała, niczym żołnierz podziemia, dopełnia całości … I chociaż kampania wyborcza jeszcze na dobre się nie zaczęła, to już z całą pewnością możemy stwierdzić, że kolejny kandydat PO na prestiżowe stanowisko w państwie zasłużył sobie na zaszczytny tytuł „Wpadka”.
Nikt chyba nie pomyślał, że tak szybko znajdzie się aż tak godny następca byłego prezydenta Polski. Znając jednak zaplecze PO, można mieć pewność, że kandydatów do tego zaszczytnego tytułu nigdy nie zabraknie. Właśnie w związku z tym, chcę wystąpić z inicjatywą obywatelską (nomen omen) mającą na celu ukonstytuowanie gremium, które będzie ten nobilitujący tytuł przyznawało szczególnie wyróżniającym się kandydatom Platformy Obywatelskiej, wszak do nich ten zaszczytny tytuł już przylgnął, zresztą zgodnie z zasługami.
A żeby jednak nikt nie poczuł się niedowartościowany brakiem takiego tytułu, a szczególnie nasz były „Bolek”, to proponuję przyznanie mu tytułu „Mega Wpadki” – Bolek „Mega Wpadka” Wałęsa.
A na koniec takie oto przesłanie dla Rafała Trzaskowskiego - kończ Waść tę nierozpoczętą (oficjalnie) kampanię wyborczą i wstydu sobie oszczędź, albo i nie kończ – w końcu tytuł „Mega Wpadka” nie jest zarezerwowany wyłącznie dla jednego człowieka….
Syzyfoptymista
