"Jechać PO", to zawołanie, nieco zmienione, które w swojej pierwotnej formie dotyczyło innej partii politycznej, wiemy jakiej, powinno przykleić się jak guma do żucia do podeszwy buta, tym razem do partii Tuska. Co prawda nie minęło zbyt dużo czasu od kiedy Donald Tusk przejął władzę, jednak nawet ten krótki okres wystarczył aby razem, gremialnie skandować siedem gwiazdek!
W ciągu dwóch miesięcy władzy partii uśmiechu, dobra i koncyliacji wyszedł z niej, zrzucając skórę misia pandy, potwór rodem z filmu "Coś". Mamy więc Tuska mówiącego, że będzie prawo egzekwował tak jak je rozumie, czyli jeśli rozumie, że prawnie przysługuje mu zasada pierwszej nocy, to bójcie się przyszłe mężatki! Oraz Tuska rającego piętnastoletnim dziewczynom, jeszcze dzieciom, tabletki wczesnoporonne! Czyli, owe dzieciaki nie mogą palić, pić, nie mogą nawet spożywać energetyków, ale mogą mordować swoje własne, nienarodzone jeszcze dzieci! Jak nie krzyknąć na takiego drania, który na coś takiego zezwala? Jak nazwać środowisko polityczne, które czemuś takiemu przyklaskuje? Bandytami, mordercami, typami spod ciemnej gwiazdy, dzieciobójcami...?
Bodnar - minister sprawiedliwości, prawem kaduka zamyka ludzi w więzieniach, wskakuje w buty prezydenta i odwołuje jak leci nie pasujących Tuskowi prokuratorów. Swoimi decyzjami obala własne przedłożenia składane przez niego samego kiedy pełnił funkcję rzecznika praw obywatelskich. Kierwiński - minister spraw wewnętrznych, wysyła swoją milicję obywatelską na pałac prezydencki i wyciąga z niego gości prezydenta, jakby byli bandytami, a pałac prezydencki - meliną! No i wreszcie Sienkiewicz - minister kultury chodzący z białym proszkiem w kieszeni, nie wstający kiedy grany jest hymn, zleca bezprawne wejście do mediów publicznych wbrew prawu, wbrew cywilizowanym normom i wbrew zasadom cywilizowanego człowieka!
Do tego większość parlamentarna pod wodzą kabotyna i mitomana Hołowni, który uchwałami drapieżnej, sejmowej większości, przewraca państwo i deprawuje naród! Wszystko to dziejące się w klimacie szyderstwa z Polski z wiary i z tradycji artykułowane z wulgarnym zadęciem przez typy spod ciemnej gwiazdy, które z chęcią wymienili by Rzeczpospolitą na "tenkraj".
Sławki Nowaki, Karpińskie, Grodzkie, Giertycha, Gawłowskie - ludzie podejrzani o korupcję, wyprowadzanie pieniędzy, którzy w państwie prawa już dawno siedzieli by w pierdlach, tutaj szarogęszą się po sejmie, parlamencie europejskim, ochraniani immunitetami i osobistą protekcją tego, który rozdaje dzieciakom tabletki wczesnoporonne. Wszystko to dziejące się na naszych oczach z bezczelną pewnością, że możemy wszystkim tym łajzom skoczyć na puklerz, a oni nam mogą żony wychędorzyć, jeśli Tusk uzna, że tak właśnie rozumie prawo!
Co więc skandować kiedy widzi się te wszystkie, podrasowane białym proszkiem mordy, tych wszystkich kozikowców od strugania katolików i piguł wczesnoporonnych, nowoczesnych targowiczan o tym samym zdradzieckim wyrazie gąb jaki mieli Potocki, Branicki czy Poniński? Jak więc skandować?
***** PO, ***** Tuska!
