Witek Witek
193
BLOG

Na drugą rocznicę rosyjskiej agresji - minikoparka już u żołnierzy 56.brygady pod Bahmutem

Witek Witek Rozmaitości Obserwuj notkę 1

  24 lutego 2022 Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę. Cały świat wstrzymał oddech, obawiając się szybkiego upadku Kijowa https://www.youtube.com/watch?v=e-kOv1yadIE
  Tymczasem dwa lata od tych wydarzeń Ukraina nadal dzielnie walczy z rosyjskim najazdem i będzie walczyła aż do zwycięstwa. A my wspieramy ją z coraz większym rozmachem. Dlatego 56 brygadzie walczącej na Donbasie właśnie przekazaliśmy minikoparkę. To sprzęt niezbędny na froncie - bardzo ułatwia pracę żołnierzom, przyśpieszając tworzenie okopów.
Wszystkim osobom, których wpłaty umożliwiły nam zakup koparki, przekazujemy serdeczne podziękowania.

  56.brygada jest dla mnie małym, przyziemnym, bardzo realnym symbolem Zbrojnych Sił, a i całej Ukrainy ostatnich lat. Ze swoimi wadami i ograniczeniami. Nie jest pokazywana w mediach jak dofinansowany pasjonarny "AZOV", czy elitarna 93. „Chołodnyj Jar”. Sformowana po rozpoczęciu rosyjskiej hybrydowej agresji i działaniach wojennych na Donbasie w 2014-15, rozmieszczona w wyzwolonym od "stonek" i obronionym bardzo ofiarnie i wbrew planom ówczesnego prezydenta Poroszenki Mariupolu. Jej zadaniem była obrona miasta celem przed spodziewanym rosyjskim atakiem. Który zaczął się niespodziewanie dla wielu dokładnie 2 lata temu.
  Broniła Mariupola, ale wróg nadszedł od nieoczekiwanej, zachodniej strony (przez wąskie przesmyki z Krymu), więc trafiła w kocioł, z którego próbowała się przebić, nie chcąc zamykać się z pułkiem "Azow" w słynnej teraz Azov-stali. Przebicie, jak to z warszawskiej Starówki do Śródmieścia 31 sierpnia 1944, nie udało się - większość żołnierzy, w tym zastępca dowódcy brygady ppłk Walentin Ałtuhow, trafiło do rosyjskiej niewoli. On był sądzony przez rosyjski sąd za "zbrodnie wojenne". Tu przesłuchanie jeńca z tej brygady: https://dnr-news.ru/incident/2023/05/21/345009.html
  Została odtworzona w obwodzie zaporożskim i już wiosną skierowana na spokojny tamtejszy front w rejonie Welika Nowosiłka. Stamtąd niestety przerzucono ją na kierunek "Fortecy Bahmut" i zaczęło się:

  "Póki nasz Myhaiło walczył w artylerii, ponad rok nie spotkało Go nawet draśnięcie. Najwyżej jakieś odciski, siniaki, zwykłe kontuzje "budowlane". Wystarczyło, że część jego oddziału przeformowano na szturmowy i rzucono pod Bahmut, to po 2 tygodniach przychodzi informacja taka jak w tytule." = Nasz ochotnik z Sopotu ranny pod Bahmutem witas1972/1297526,nasz-ochotnik-z-sopotu-ranny-pod-bahmutem

  Wtedy też raportowałem: "Nasza przesyłka dla żołnierzy 56.brygady dotarła pod Bachmut! który "broni się jeszcze" witas1972/1262552,zimowy-spiwor-potrzebny-dla-myhaila-z-56-brygady-pomozmy-naszemu-obroncyz-sopotu imageimage
Dzięki Adrianowi i kilku innym darczyńcom takich przesyłek bezpośrednio dla żołnierzy "pięćdziesiątej szóstej" było kilka.

 Ostatnimi czasy była przerwa, związana m.in. z wyskokiem Zełeńskiego w ONZ, choć większość moich znajomych z Ukrainy jego zwolennikami dawno przestała być, albo nigdy nie była. Ale bardziej spowodowana odpowiedziami "moich" żołnierzy, którzy zapytywani o potrzeby odpowiadali: "U nas wszystko jest".
  Aż ich wspaniałe dowództwo (kolejny raz zmienione) po letnich i jesiennych miesiącach beztroskiego czekania na postępy ukraińskiej Rekonkwisty i nic nie robienia na pozycjach (: "Po co? Zaraz wyzwolimy Bahmut, Mariupol i Donieck!") wpadło na genialny pomysł, że może by tak pokopać w ziemi jakieś okopy i bunkry, bo a nóż Orki  ruszą na zachód ze swoją wciąż kogoś zdumiewającą pogardą śmierci (i swojego sprzętu).
  I pogoniło żołnierzy wyposażonych jedynie w łopaty w najzimniejszy okres do budowy linii fortyfikacyjnych, de facto rycia okopów w przemarzniętej ziemi
imageimage
No i - "Na kłopoty Piekarski": image
"Вітек вітаю маємо проблему чи можна нам зараз замовити найменший екскаватор"
= Witek cześć mamy problem czy można nam teraz zamówić najmniejszą koparkę".

  Udało mi się dość szybko namówić zaprzyjaźnioną fundację ReactFound do wejścia w to przedsięwzięcie i tak w 30 dni od podania sygnału do Gdańska pod Bahmut trafiła najmniejsza dostępna koparka!image
 Aby pomóc naszym współczesnym Spartanom (Mariupol, Bahmut, Awdijwka) i Rolandom (Rekonkwista) wybudować skuteczną zaporę przed kolejną skierowaną na zachód falą "czerwonej zarazy" - teraz brunatno-czerwonej, podlanej pseudo-prawosławnym, jak wszystko w Rosji Putina - zakłamanym i upodlonym, zanoszącym trupim fetorem (ostatnio sprawa ciała zamordowanego Nawalnego) duchem a raczej upiorem..
image

  O tych umocnieniach naiwnie wierząc, że są przygotowywane, pisałem ja już 13 stycznia ub.roku:
"twierdza Bahmut" będzie broniona jeszcze co najmniej przez kilka tygodni, jeśli nie kilka miesięcy. Potem Ukraińcy wycofają się na wcześniej zapewne starannie przygotowane umocnienia na wzgórzach położonych za Bahmutem, a broniących dostępu do najważniejszej aglomeracji ukraińskiego Donbasu - Słowiańska i Kramatorska (..)
Putin dał zadanie generałowi Gierasimowowi do końca marca
(2023)"wyzwolić Doniecką Republikę Ludową" w granicach ukraińskiego obwodu donieckiego czyli wyjść na linię Kupiansk-LIMAN-Słowiansk-Pokrowsk"
witas1972/1281646,kreminna-zamiast-wyzwolenia-start-rosyjskiej-ofensywy

  Kopareczka nasza (już ich) wzbudziła zachwyt ukraińskich żołnierzy, a ich sąsiedzi zobaczywszy ją krzyknęli:
- "O taku nam i treba! Czy możecie nam też taką przywieźć?"

  A planujemy kolejny wyjazd z pomocą dla Obrońców zachodniej cywilizacji przed hordami czerwonogwiażdzistych morderców, gwałcicieli (również swoich) i grabicieli zegarków, rowerów, telefonów i terenówek, a także pralek i sedesów już w marcu, więc bardzo aktualna pozostaje prośba o zrzutkę na koparkę - zwłaszcza, że na jej zakup został w dużej części skredytowany z własnych kieszeni tych szalonych Entuzjastów:

Musimy kupić koparkę na front. Zaprzyjaźniona ukraińska brygada potrzebuje „potwora” do kopania okopów, a my zamierzamy im go zawieźć. „Potwór” musi być mały, by „orkom” ciężko było w niego trafić, zwinny, by zmieścił się do okopów i pracowity, aby szybko budował umocnienia. Znaleźliśmy idealnego kandydata na „potwora roku”, ale potrzebujemy Waszej pomocy, by go zakupić. Taka koparka to wydatek rzędu 25 000 zł i tyle zamierzamy uzbierać do soboty.
https://zrzutka.pl/px87zd/s/koparkapotwor

Bardzo proszę szanownych Czytelników o wpłaty - może kolejna kopareczka choć trochę złagodzi wielkie wizerunkowe straty Polski i Polaków od szokujących obrazów z protestów granicznych i drogowych!
Choć frontowi żołnierze na pewno lepiej znają znacznie polskiej pomocy od głośnych w internetach "kanapowych patriotach" "wielkiej Ukrainy z Krymem i Biełgorodem jako reparacje włącznie".
Link do zrzutki dla 56. Brygady - https://zrzutka.pl/px87zd/s/koparkapotwor


Link do zrzutki dla 56. Brygady - https://zrzutka.pl/px87zd/s/koparkapotworimageimage9/3image
https://www.youtube.com/watch?v=I30gkGjQtXo

Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw(...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości