Zamki na Piasku Zamki na Piasku
493
BLOG

Budżet. Jeszcze nigdy tak wielu nie było szczęśliwych z tego samego w tym samym czasie.

Zamki na Piasku Zamki na Piasku UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 11

Zakończyły się negocjacje w sprawie budżetu. To mi naprawdę poprawiło humor. Jest po prostu śmiesznie. 

Wszystkim plączą się nogi przez te wszystkie rady. Europejskie. Europy. UE.

Komentatorzy przewracają się o własne sznurówki z powodu ustalonej procedury dochodzenia do praworządności i większości kwalifikowanej.

Każdy, podług własnego rozumu a przede wszystkim sympatii politycznej, wyinterpretowuje to, co mu się żywnie podoba. 

Obwieszczono sukces i klęskę. W tym samym czasie. Jeszcze nigdy tak wielu nie było zadowolonych z tego samego w tym samym czasie.

Jedni modlili się o klęskę i ją dostali. Drudzy o sukces i też im łaski nie skąpiono.

Każdy mówi o swoim sukcesie jednak jakoś tak bez przekonania.

Dołożyli Polsce praworządnością. Super. Ale nie tak jak się spodziewano. Smakuje to niby jak wódka, ale do głowy nie uderza.

Obronili Polskę przed unijna praworządnością. Super. Ale ta praworządność jest w tle i uwiera jak kamyk w bucie. Mały, ale uwiera. 

Każdy ogłosił klęskę swojego wroga. To sukces. Jak to na wojnie bywa.

Każdy też odnajdzie się w tym uniwersalnym stwierdzeniu: mogło być gorzej, ale mogło być lepiej. Lub odwrotnie. Zależy kto mówi.

Czy jednak Polska odniosła sukces? Patrząc nie z poziomu barw partyjnych, ale barw biało - czerwonych. 

Zważywszy to, że nic nie znaczymy w Europie jest to sukces, który martwi naszą opozycję:) 

Dlaczego? 

Bo pokazuje jedną rzecz czarno na białym. Polityka to gra interesów a nie opowieści dla ciemnego ludu o szczytnych unijnych wartościach. UE to nie bajki o wielkim dobrodzieju, świeckim św. Mikołaju, co daje z łaskawości maluczkim ze swego wora.

To interesy. Wcale nie europejskie. Zawsze najpierw krajowe. 

To, co powinno zapaść w pamięć opozycji to słowa premiera Holandii M. Rutte, który wprost powiedział, że przyjechał walczyć o jak najlepszy biznes dla swojego kraju. Reszta czyli praworządność itp. to tylko narzędzia presji, nacisku, negocjacji.

Więc czy sukces? 

Jak na kraj z którym nikt się nie liczy zdecydowanie tak:) 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka