Tusk nie jest głupi, jest sprytny i wredny, lecz ta własnie kombinacja świadczy o głębszej głupocie, o ile tak można powiedzieć. No i jest też ignorantem, który łyknął nieco powierzchownej wiedzy i mu się, jak przysłowiowym uczniom czarnoksiężnika, wydaje, że posiadł odpowiednie kwalifikacje. Czyli dochodzi pycha.
Jego siła społeczna bierze się z poparcia jeszcze głupszych idiotów i rozmaitych użytecznych głupców.
Skąd się biorą pozyteczni głupcy ? Z Zachodu. Sowieci przecież przetrwali tak długo dzięki użytecznym głupcom z Zachodu. Samo powstanie Sowietów też przecież zawdzięczamy głupocie elit niemieckich.
Obecnie historia się powtarza, głupota płynie z Zachodu a lokalni pożyteczni głupcy je tu imitują. Jak nie feminatywy to 54 płci. A szczytem głupoty wymieszanej z perfidią jest Aborcyjny Dream Team.
Dopiero gdy do władzy na Zachodzie doszli Reagan I Thatcher, udało im się idiotów w pewnym stopniu spacyfikować. Ten wątek, miejmy nadzieję, ma szansę się powtórzyć, jeżeli do władzy w USA dojdzie Trump.