Mieszkaniec większego miasta sprawdza temperaturę za oknem w smartfonie, jest zadowolony że ma płatne parkingi, czuje się europejczykiem mogąc zobaczyć na ulicach ludzi innych ras, jest szczęśliwy widząc u siebie paradę równości. Powoli przestawia się na transport publiczny czy też rowery lub hulajnogi miejskie. Jest dumny ze ścieżek rowerowych wybudowanych za dotacje unijne. Nie zwraca uwagi (no, może trochę) na coroczną podwyżkę podatków i opłat lokalnych tłumacząc sobie, że za coś te ławeczki czy ścieżki trzeba wybudować. W domu włącza OTV aby chłonąć całą prawdę całą dobę z jedynie słusznej i jakże nowoczesnej TVN24. Jeśli jest szczęśliwym rodzicem (jeden lub dwa) to dzieci uczęszczają na lekcje religii do czasu zaliczenia I komunii, no ewentualnie jeszcze do bierzmowania (to ten mniej europejski), bo co ludzie powiedzą. Potem już dzieciak nie musi chodzić do kościoła bo przecież u komunii był a i on też już w niedzielę jest zbyt zmęczony po całym tygodniu pracy aby zaliczyć mszę.
Opony ze swego auta wyrzuca po cichu do kontenera na śmieci i głośno wśród swych sąsiadów odsądza od czci i wiary tych co śmieci nie segregują. Docenia działania swych ulubionych polityków, jak to oni potrafią oszukać tych durnych pisiaków, uważa że kłamstwo jest potrzebne bo cel uświęca środki a przecież trzeba wreszcie do tej Europy wejść a nie stać z boku.
Marzy o €.
Cieszy się, jest dumny mogąc bez paszportu jechać gdziekolwiek w UE, choć jeszcze się mu nie trafiło gdziekolwiek wyjechać, ale może. Słucha ze zrozumieniem wynurzeń sąsiada, który był za granicą i musiał porozumiewać się na migi bo wstydził się mówić po polsku (choć ten sąsiad zna raczej parę słów po rosyjsku, a po niemiecku co najwyżej hendehoh).
Dziwi się, że cały czas te pisowce atakują emerytowanych esbeków, a przecież ten pan Zenek, emeryt resortowy, to taki miły i fajny sąsiad. I mówi, że on był tylko kierowcą auta wożącego esbeków na akcje (nie pamięta już bo nie chce pamiętać, że to dzięki jego staraniom nielubiany przez niego sąsiad miał wizyty po szóstej rano smutnych panów, i to już po 90-tym roku, bo kiedyś coś odszczeknął gnój jeden. No to trzeba było przy pomocy kolegów pracujących dalej w policji pokazać kto tu rządzi)
W rozmowach ze znajomymi na temat kandydatów w wyborach, czy to samorządowych czy parlamentarnych zgadza się z opinią, że ten koleś czy ta babka to są kompetentni ludzie i znają się na swojej robocie ale nie można ich wsadzić na radnych czy do sejmu bo to przecież pisiaki.
Ma ten mieszkaniec większego miasta tez za sąsiada kogoś popierającego pisiaków, ale ten pisowiec to taki głupi jest :)
Stara się żyć według obowiązującego prawa. Nawet posuwa się ten pisowiec do tego, że innym wypomina np łamanie porządku i tzw miru domowego. Nie potrafi zrozumieć, że czasem nie da się czegoś hałaśliwego zrobić przed 22, a sam czasem też hałasuje około południa, gnojek jeden. No pisiak i tyle.
Mieszkaniec większego miasta zachwyca się poziomem życia na Zachodzie, choć dostrzega że to już nie to co kiedyś.
Ci nachodźcy...
A pisiaki tez przecież wydali pół miliona wiz dla nich!
Że nie pół miliona? pół tysiąca? No to co! I te pół tysiąca wjechało tutaj. Do pracy? I wyjechali potem? Taaaa... A kto to widział, że wyjechali. W TVN24 o tym nie było.
A benzyna to już, zaraz będzie po 5 zeta bo przecież Donald obiecał. No, na razie jest premierem to tak łatwo nie może tego zmienić, ale jak już będzie nowy prezes Orlenu to zaraz będzie tanio. Zresztą może być nawet i po 10 zeta, ważne że PiS już nie rządzi i nie trzeba się wstydzić.
Czego wstydzić? No że rządzi.
Przecież w Brukseli to ich nie lubili. A teraz to widać jak lubiani są obecnie rządzący. Wszyscy ich tam poklepują, uśmiechają się do nich. A ten zielony ład to przecież wprowadził PiS. Że jak? Że w PE to €posły z KO i PSL zatwierdziły toto?
No to co! Mógł PiS tego nie wprowadzać. Że nie wprowadził? ALE MÓGŁ!
I teraz Donald nie może tego cofnąć. Że mówił w kampanii "ja to mam przyjaciół w PE, to jak tylko wygramy to wszystko załatwię od ręki, zaraz na drugi dzień". I ktoś uwierzył? He he. Przecież to jest taki myk w wyborach.
Jak to mówią w TV? Tej słusznej, nie pisiowskiej. Aha, POPULIZM.
No, rząd nie może być populistyczny bo inaczej w Brukseli skończą się uśmiechy i poklepywania.
Aha i CPK to jest wyrzucanie pieniędzy, bo przecież są już takie lotniska w UE. To po co.
Co? Że wtedy pieniądze z ceł i Vat zostają w kraju gdzie ląduje samolot spoza UE?
No to ile tej kasy jest? Tylko dokładnie a nie jakieś tam szacunki.
I ten przekop to dla kajaków jest. Sąsiad inżynier, żeglarz potwierdzi.
I tak sobie powoli żyje mieszkaniec dużego miasta co kilka lat idąc do urny i wrzucając kartę wciąż na tych nowoczesnych i postępowych a borzebroń na jakichś populistów. W TVN przestrzegają zawsze przed popieraniem populistów.
A tam takie ładne kobiety, i eleganckie i tacy eleganccy faceci. To jak tak ładnie wyglądają to muszą być mądrzy, no.
