Mężczyznę podejrzewanego o ataki na przechodniów w Warszawie policjanci zatrzymali na Woli. Znaleziono przy nim maczetę oraz pojemnik z gazem
Zaatakował maczetą w Warszawie
Przypomnijmy, do zdarzeń doszło w piątek około godziny 08.40 na Bielanach.
Jak informuje Miejski Reporter, do pierwszego ataku doszło na ulicy Kochanowskiego, gdzie mężczyzna podjechał rowerem do 44-latka spacerującego z psem i wypytywał go o pobicie dziewczyny. Następnie wyciągnął maczetę i zadał mu niegroźne rany w okolice szyi i uciekł. Chwilę później kilkaset metrów dalej na ulicy Broniewskiego zaatakował drugiego przechodnia, którego zapytał o papierosa, wyjął maczetę i zadał cios w rękę. Na nagraniu widać, jak rowerzysta wyciąga z plecaka maczetę i próbuje uderzyć mężczyznę, który zaczyna uciekać.
Policja opublikowała komunikat, zdjęcia z monitoringu i opis sprawcy. Zorganizowano obławę. Więcej przeczytasz o tym tutaj:
Policjanci zatrzymali podejrzanego o ataki
Po kilku godzinach domniemanego sprawcę udało się ująć.
"Kilka minut po godz. 16 stołeczni policjanci zatrzymali na terenie Woli 37-letniego mężczyznę podejrzewanego o dzisiejsze ataki w Warszawie. Znaleziono przy nim maczetę oraz pojemnik z gazem. Trwają czynności z zatrzymanym - napisali na platformie X (d. Twitter) stołeczni policjanci".
Mężczyzna został zatrzymany w rejonie Lasku na Kole (Wola). Po godzinie 16.30 na platformie X (dawniej Twitter) stołeczni policjanci poinformowali, że zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o dzisiejsze ataki na terenie Warszawy.
Policja zamieściła również nagranie z zatrzymania. W akcję zaangażowanych było aż 3 tys. funkcjonariuszy.
Oficer prasowa bielańskiej komendy podinsp. Elwira Kozłowska przekazała PAP, że na Woli, przy Lasku na Kole, doszło do podobnego incydentu. Tam też miał zaatakować mężczyzna na rowerze, ale jego bronią był gaz, a nie ostre narzędzie. "Na razie jednak nie łączymy tych spraw. Sprawdzamy czy to ten sam mężczyzna" - dodała.
Władze Warszawy zbulwersowane przemocą
Burmistrz Bielan Grzegorz Pietruczuk podziękował policjantom i strażnikom miejskim za skuteczną akcję, która doprowadziła do zatrzymania mężczyzny podejrzewanego o ataki na przechodniów.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zarekomendował niezwłocznie objęcie szczególnym dozorem szkół, przedszkoli i miejsc, w których gromadzi się najwięcej mieszkanek i mieszkańców. "W akcję włączono siły Straży Miejskiej. Nie ma zgody na agresję" - przekazał.
ja
Czytaj także:
