Powołanie Marka Boronia na KGP. Fot. X/MSWiA
Powołanie Marka Boronia na KGP. Fot. X/MSWiA

Znamy następcę "komendanta od granatnika". To doświadczony funkcjonariusz

Redakcja Redakcja Policja Obserwuj temat Obserwuj notkę 95
W piątek MSWiA poinformowało, że minister Marcin Kierwiński powierzył obowiązki Komendanta Głównego Policji insp. Markowi Boroniowi. Nowy komendant przejmie stanowisko po Jarosławie Szymczyku, który zasłynął odpaleniem granatnika w swoim gabinecie.

Nowy Komendant Główny Policji 

"Szef MSWiA Marcin Kierwiński powierzył pełnienie obowiązków Komendanta Głównego Policji insp. Markowi Boroniowi" - napisało w piątek na platformie X (dawniej Twitter) MSWiA.

Kierwiński: To doświadczony policjant 

Jak wynika ze strony internetowej KGP insp. Marek Boroń był do tej pory zastępcą dyrektora Biura Wywiadu i Informacji Kryminalnych KGP właściwym do spraw systemów informatycznych i obsługi informacyjnej.


Boroń zastąpił na stanowisku szefa KGP nadinsp. Dariusza Augustyniaka, który pełnił obowiązki odwołanego 7 grudnia gen. insp. Jarosława Szymczyka, który zrezygnował ze stanowiska. Funkcję pełnił od 2016 r.

Wcześniej o planach podpisania postanowienia o powierzeniu obowiązków Komendanta Głównego Policji nowej osobie poinformował w Radiu Zet szef MSWiA Marcin Kierwiński. Dodał, że "będzie to doświadczony policjant, osoba która gwarantuje nową jakość w polskiej policji". – Aczkolwiek chcę też bardzo jasno powiedzieć, że osoba która dziś kieruje polską policją przez ten tydzień naszej współpracy robiła to w sposób bardzo dobry – podkreślił minister.

Wybuch na komendzie 

Jarosław Szymczyk był Komendantem Głównym Policji od 2016 roku, kiedy to został powołany przez ówczesną premier Beatę Szydło. 7 grudnia postanowił jednak zrezygnować ze stanowiska. 

Za Szymczykiem ciągnęła się również jedna z głośniejszych afer w ostatnim czasie. Przypomnijmy, w grudniu ubiegłego roku doszło do eksplozji w Komendzie Głównej Policji. Wybuchł prezent, który komendant główny otrzymał podczas wizyty na Ukrainie. Od szefów tamtejszych służb gen. Jarosław Szymczyk miał dostać dwa zużyte granatniki, przerobione na głośniki. Problem w tym, że jeden z nich eksplodował na zapleczu jego gabinetu w Komendzie Głównej Policji, wyrządzając znaczne szkody.

Wówczas w obronie Szymczyka stanął szef MSWiA Mariusz Kamiński, co oczywiście poskutkowało i komendant utrzymał swoje stanowisko. 

MP

Powołanie Marka Boronia na KGP. Fot. X/MSWiA

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo