Prezydent RP Andrzej Duda w Davos. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Prezydent RP Andrzej Duda w Davos. Fot. PAP/Radek Pietruszka

Andrzej Duda w Davos. Prezydent RP pod ostrzałem opiniotwórczego tytułu

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 78
Piątek to ostatni dzień tegorocznego Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. Portal Politico podsumowuje spotkanie w niecodzienny sposób – wytypował „parszywą dwunastkę” forum w Szwajcarii. Na celowniku Politico znalazł się między innymi prezydent Polski Andrzej Duda, wobec którego portal jest mocno nieprzychylny.

Andrzej Duda na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos

54. Światowe Forum Ekonomiczne w Davos zorganizowano pod hasłem: „Odbudowa zaufania”. Impreza przyciąga najważniejszych przedstawicieli świata biznesu, polityków i naukowców do szwajcarskiego kurortu od lat 70. XX wieku.

Polskę w Davos reprezentował Andrzej Duda. Przypomnijmy, że prezydent RP jako pierwszy z zaproszonych polityków przemawiał podczas Śniadania Ukraińskiego w ramach Światowego Forum Ekonomicznego. Ale Politico na temat obecności Dudy w Davos ma własną opinię.


"Autokraci, głupcy i nudziarze". Wśród nich prezydent RP?

„Autokraci, głupcy i nudziarze: dwunastu złych chłopców ze Światowego Forum Ekonomicznego bawi się w Alpach Szwajcarskich” - przekonuje portal Politico, prezentując swoje zestawienie.

„Porównując polskiego prezydenta Andrzeja Dudę z niektórymi osobami z tej listy, wydaje się, że nie dorównuje on poziomem. Nie jest dyktatorem rządzącym brutalnym petro-państwem, nie najechał żadnego sąsiada ani nawet nie dzierżył piły łańcuchowej na scenie” - ironizuje Politico.


Czym zawinił Polski prezydent w oczach Politico? Czytamy:

„Ale Andrzej Duda jest człowiekiem dnia wczorajszego. Jako ostatni z nacjonalistycznej partii Prawo i Sprawiedliwość, która została zmieciona z urzędu w zeszłym roku [PiS osiągnął w październikowych wyborach najlepszy wynik ze wszystkich partii – red.], trzyma się kurczowo własnego znaczenia, robiąc wszystko, co w jego mocy, aby działać jako spoiler przeciwko rządowi Donalda Tuska, wykorzystując swoje uprawnienia weta i ukrywając skazanych ustawodawców. Wszystko po to, by powiedzieć: kiedy spotkasz prezydenta Dudę w Davos, nie zakładaj, że mówi w imieniu Polski” - przekonuje portal.

Politico nie tłumaczy, skąd ma mandat do delegitymizowania głosu prezydenta RP, wybranego przez miliony polskich wyborców na drugą kadencję.

"Parszywa dwunastka" w Davos wg Politico

Portal mocno podbija publicystyczny bębenek. Stawia Andrzeja Dudę w jednym szeregu z kontrowersyjnym nowym prezydentem Argentyny Javierem Milei - „znanym jako Donald Trump Argentyny”, Muhammadem ibn Salmanem - saudyjskim księciem koronnym, który podejrzewany jest o zlecenie zabójstwa saudyjskiego dziennikarza Dżamala Chaszukdżiego (Chaszukdżi zaginął 2 października 2018 roku po wejściu do saudyjskiego konsulatu generalnego w Stambule).

„Parszywą dwunastkę” z Davos według Politico tworzą również Jared Kushner - zięć Donalda Trumpa, premier Chin Li Qiang, prezydent Węgier Katalin Novák, premier Słowacji Robert Fico, Amin Nasser - szef Saudi Aramco, saudyjskiego giganta naftowego, który nabył część rafinerii Lotosu w Gdańsku.

Na liście Politico znaleźli się również Ilham Alijew - prezydent Azerbejdżanu, prezydent Rwandy Paul Kagame, premier Kambodży Hun Manet i szef rządu Kataru Mohammed ibn Abdulrahman bin Jassim al-Thani.

KW

Źródło zdjęcia: Prezydent RP Andrzej Duda w Davos. Fot. PAP/Radek Pietruszka

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka