fot. Facebook/Jacek Sutryk
fot. Facebook/Jacek Sutryk

Rolnicy "odwinęli" się Sutrykowi. Zablokowali prezydentowi Wrocławia wyjazd z willi

Redakcja Redakcja Samorząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 49
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk zabronił organizacji protestów rolniczych w mieście. Rolnicy szybko pokazali mu, co o tym myślą i zablokowali jego dom na Sępólnie.

Jacek Sutryk zabronił protestów rolniczych

O decyzji magistratu poinformował w poniedziałek po południu prezydent Wrocławia Jacek Sutryk na swoim koncie na portalu X.

„W związku z planowanymi na środę kolejnymi protestami rolników informuję, że mając na uwadze bezpieczeństwo, a przede wszystkim zdrowie i życie naszych mieszkańców, a także utrzymanie ruchu na najważniejszych arteriach miasta, wydałem cztery decyzje zakazujące organizacji protestów rolniczych na terenie administracyjnym Wrocławia” – napisał Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.

Mimo, że organizatorzy protestów odwołali się do sądu, to ten utrzymał zakaz prezydenta miasta dla rolniczych blokad w środę.

Decyzja dotyczy rolniczych blokad w granicach Wrocławia. Na al. Jana III Sobieskiego na osiedlu Psie Pole (wjazd od Warszawy) miała ona objąć oba kierunku ruchu. Blokowane miało być też rondo przy drodze krajowej nr 94 przy wjeździe na obwodnicę Leśnicy oraz ronda na osiedlu Wojnów przy wschodniej obwodnicy miasta. Czwarta blokada planowana była na dk nr 5 przy wjeździe na ul. Żmigrodzką.

Rolnicy pojawili się pod willą Sutryka

Rolnicy zapowiedzieli, że będą blokować główne drogi przed granicami Wrocławia. W sumie na Dolnym Śląsku zgłosili ponad 40 protestów. Jak się okazało, pojawili się też przed willą Jacka Sutryka na wrocławskim Sępólnie.

Niektórzy dziennikarze zwracają uwagę, że prezydentowi Wrocławia nie przeszkadzało blokowanie miasta przez manifestacje Strajku Kobiet, czy organizowane licznie biegi miejskie, ale rolniczy protest już nie jest po jego myśli.

Sutryk napisał w mediach społecznościowych, że nie da się zastraszyć.

"Ja akurat zastraszyć się nie dam, a naruszanie miru domowego i prywatności w związku z pełnieniem funkcji uważam za co najmniej niestosowne.  Wczoraj po tym, jak Sąd podtrzymał nasze decyzje w sprawie zakazu blokad, otrzymałem setki gróźb pod moim adresem" - napisał na Facebooku.

"Niezmiennie wspieram interes polskiego rolnictwa, ale metody walki o ten interes nas różnią zdecydowanie. Siejąc nienawiść i wrogość celu nie osiągniemy. Przypomnę także, że za pierwszym razem - gdy protesty się rozpoczęły - wyraziłem zgodę na blokady, szanując wolność zgromadzeń i słowa" - dodał prezydent Wrocławia.


Donald Tusk poparł oficjalnie Sutryka

Wczoraj premier Donald Tusk oficjalnie poparł Jacka Sutryka, namawiając do głosowania w kwietniowych wyborach na ubiegającego się o reelekcję obecnego prezydenta Wrocławia.

- Gorąco namawiam do tego, by głosować na prezydenta Sutryka, który ma nasze oficjalne poparcie; każdy prezydent i każda prezydentka ma osiągnięcia i ma wpadki, bez dwóch zdań, ale wydaje się, że pan prezydent Sutryk bezwzględnie zasługuje na szansę drugiej kadencji - powiedział Tusk. Dodał, że rozumie, iż "Wrocław jest wart tego", by o urząd prezydenta starało się tam wielu kandydatów. "Ale prezydent Sutryk ma nasze poparcie" - powtórzył.

Tusk podkreślał, że celem wyborów samorządowych jest to, by "wybrać takich ludzi, którzy dobrze rozumieją, jak budować projekty, by wykorzystać pieniądze, które były na KPO, jak dobrze wykorzystać środki z Funduszu Spójności i co znaczy dobra współpraca z rządem".

- To jest tak gigantyczne przedsięwzięcie, że tu nie może być z nikim wojny na noże. Ja na pewno z nikim wojny na noże nie będę prowadził, ale jak patrzę na niektórych samorządowców pisowskich, którzy dziś organizują blokady na drogach, a niektórzy z nich udają rolników - to dobrze wiem, że to oni będą utrudniać tę współpracę - powiedział premier.

Wielu członków PO popierało Jarosa

O poparcie KO i start w wyborach na prezydenta Wrocławia zabiegał też poseł i szef dolnośląskiej PO Michał Jaros. Powołana przez niego "Koalicja dla Wrocławia" zjednoczyła polityków Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, Zielonych, a także niektórych aktywistów miejskich. To osoby, które krytykują obecnego prezydenta miasta. Mimo tego, że popierało go wielu członków PO, to okazało się jednak, że sympatii Tuska nie zyskał.

Marcin Torz pisał w Salonie 24, że jeśli poparcie Tuska otrzyma Sutryk, to liderzy Nowoczesnej i Zielonych we Wrocławiu zapowiadali, że wystąpią przeciwko niemu. Nie wiadomo, czy rzeczywiście tak się stanie.


ja

Na zdjęciu prezydent Wrocławia Jacek Sutryk i transparent, jaki wywiesili rolnicy na ogrodzeniu jego posiadłości. Fot. Facebook/Jacek Sutryk

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka