fot. PAP/Marcin Obara
fot. PAP/Marcin Obara

Michał Tusk znalazł nową pracę. Znów jest urzędnikiem państwowym

Redakcja Redakcja Samorząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 87
Michał Tusk, syn Donalda Tuska od kwietnia pracuje w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego. Został tam głównym specjalistą w departamencie infrastruktury. Kiedy poprzednio pracował w urzędzie, zarabiał rzekomo niecałe 3 tys. zł. Ile zarabia teraz, nie wiadomo.

Michał Tusk ma od kwietnia nową pracę

Fakt zatrudnienia Michała Tuska potwierdził mediom Michał Piotrowski, rzecznik urzędu. Dziennikarze próbowali się dowiedzieć, czym konkretnie będzie się zajmował Michał Tusk, ile zarabiają specjaliści w pomorskim urzędzie oraz jak dokładnie przebiegał proces rekrutacji, ale Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego nie udzielił odpowiedzi na te pytania.

Ostatnio głośno o zatrudnieniu Michała Tuska było w 2021 r. Pracował wtedy jako główny specjalista ds. inwestycji w Zarządzie Transportu Miejskiego w Gdańsku. Wygrał konkurs, gdy jako jedyny starał się o tę posadę. Na jednej z konferencji przedstawiciel TVP Info zapytał Donalda Tuska, czy skoro w Gdańsku rządzi PO, to zatrudnianie syna jej szefa nie jest nepotyzmem.

- Mój syn z wyższym wykształceniem, 20 lat zajmujący się transportem w Gdańsku, jest urzędnikiem i zarabia netto poniżej 3 tys. zł miesięcznie. Chce pan to nazwać nepotyzmem? Czy myśli pan, że te łajdactwa można przykryć takimi technikami dziennikarskimi? Proszę zrobić uczciwy materiał dziennikarski o tym, ile zarabia, jak wyglądał egzamin, czy była konkurencja - odpowiedział wówczas Donald Tusk.

Interia spróbowała wyliczyć, ile w nowej pracy może zarobić Michał Tusk. Z danych wynika, że w województwie pomorskim urzędnicy mają w tym roku, po podwyżce, zarobić średnio 8900,35 zł brutto miesięcznie.


Michał Tusk - fan transportu i komunikacji

Michał Tusk ukończył studia w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Gdańskiego. W trakcie studiów zdał egzamin na autobusowe prawo jazdy. „Chodzi o to, żeby sobie pojeździć autobusem”, opowiadał w wywiadach. Potem zajął się dziennikarstwem. Pracował w trójmiejskim oddziale "Gazety Wyborczej", gdzie zajmował się tematyką komunikacji.

W 2012 roku Michał Tusk trafił do Działu Analiz i Marketingu Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku. Zaproponowano mu przejęcie działań marketingowych i PR-owych nowych linii lotniczych OLT Express. Głównym udziałowcem linii OLT Express był w Marcin P., jeden z bohaterów afery Amber Gold, który miał twierdzić, że otrzymywał od Michała Tuska poufne dane na temat gdańskiego lotniska. Młody Tusk był w tej sprawie przesłuchiwany przez komisję śledczą, równocześnie toczyło się prokuratorskie śledztwo. Ostatecznie w 2018 roku je umorzono, ponieważ nie znaleziono żadnych dowodów na potwierdzenie słów Marcina P.

W 2015 Michał Tusk założył również własną działalność. Prowadzi firmę transportową GDNexpress. Wirtualna Polska w 2021 roku donosiła, że syn Donalda Tuska pracuje także w Zarządzie Transportu Miejskiego w Gdańsk na stanowisku głównego specjalisty ds. inwestycji. 41-latek podkreślał, że jego spółka nadal działa, ale nie wymaga od niego stałej obecności w biurze, dlatego z powodzeniem może łączyć dwie prace. - Moja spółka nigdy w żadnej sprawie nie miała i nie ma relacji z ZTM Gdańsk w zakresie prowadzonej działalności. […] Łączenie dwóch funkcji: pracy w ZTM i kierowania firmą nie jest jakimś wielkim problemem. Zarządzanie spółką realizuje w wolnym czasie - tłumaczył w rozmowie z wp.pl Michał Tusk.
ja

Na zdjęciu Michał Tusk przed sejmową komisją śledczą w 2017 roku. Fot. PAP/Marcin Obara

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka