" Nie możemy naprawić krzywd wyrządzonych Polakom. Możemy jednak wyznać winę naszych przodków, niemieckich nazistów, i poprosić zmarłe oraz żyjące ofiary, a także rodziny oraz przyjaciół tych ofiar - o przebaczenie.
Tak mówiła podczas obchodów 70. rocznicy rzezi warszawskiej Woli Petra Reiber, burmistrz niemieckiego Westerlandu - miasta, w którym po wojnie osiedlił się SS-Gruppenfuhrer Heinz Reinefarth, dowódca współodpowiedzialny za pacyfikację powstania w 1944 r. i mordowanie cywilów w Warszawie. To właśnie na Woli hitlerowcy żołnierze dokonali największych masowych mordów, zabijając w ciągu trzech dni ponad 40 tysięcy mieszkańców. Po wojnie Reinefarth nie poniósł kary, a w latach 1951-1963 był burmistrzem Westerlandu, a także posłem landtagu Szlezwika-Holsztyna."
warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,16433393,Niemiecka_burmistrz__prosimy_o_przebaczenie_za_zbrodnie.html
Jak to Niemcy - przyjda, przyznaja sie, przeprosza...
73637