Pisanie takich rzeczy z mojej perspektywy, to jak łudzenie się Korwin-Mikke że ktoś z dwójki Kacz-Kom będzie chciał z nim rozmawiać i łaskawie prosić o 2,5%. Ale co mi tam. Z 2 tygodnie temu napisałem tak:
http://antypropomiedzy.salon24.pl/195269,gazem-i-spokojem
Napisałem co prawda brzydką czcionką, ale mogło to choć te 5 minut wtedy powisieć na głównej stronie. Domaganie się promowania tekstów których pewnie znowu się będę wstydził za pół roku, mocno mnie boli i źle się z tym czuję więc skończę jęczeć i wrócę do meritum
No bo napisałem o tym, ze jak J. Kaczyński chce wygrać to musi po pierwsze być spokojnym, miłym, koncyliacyjnym i miłościwym. Wtedy taki był. Nie wiem czy był w tym szczery, czy nie. Czy wam i jemu samemu sie to podobało, czy nie. Wiem natomiast, ze ludzie to kupowali. I szanse na zwycięstwo szły w górę. Wystarczyła cierpliwość i gaz. O gazie( łupkowym oczywiscie) też napisałem. Bo to dobre hasło, w miarę mimo wszystko wiarygodne( bardzie niz Olimpiada w 2024....) i pozytywne- nie odwołujące się do ułomności przeciwnika( tym zajmą się inni...), więc idealnie wpasowujące sie w nowy wizerunek szefa PiS. A Platforma, wierzgała by wściekła bo nie było by kim dzieci straszyć. Palikot traciły na wiarygpodnosci. Niesiłowski na ślinie. i Wtedy kto wie...
Nikt tego nie przeczytał i macie. W debacie KAczyński totalnie się odkrył ze swoimi dawnymi ułomnściami, o czym też już pisałem.
I jak do cholery wrzucić tekst do działu wybory prezydenckie???
Dawno nie przeprowadziłem tak ostrej dyskusji sam ze sobą. Dziękuję. Pozdrawiam.////