chupacabras chupacabras
68
BLOG

PO kopie sobie grób...

chupacabras chupacabras Polityka Obserwuj notkę 16

Jest wiele prawd na temat życia, ale ja mam swoją własną teorię - życie polega na równowadze (a właściwie jej szukaniu). Mało tego, równowaga ta jest często automatyczna, to znaczy, że życie samo do niej dąży. I tak o oto, gdy pewien punkt krytyczny zostaje przekroczony, sprawy zaczynają iść w przeciwnym kierunku. Można to nazwać karmą, jeśli ktoś ma na to ochotę.

I właśnie zbliżamy się do punktu, po przekroczeniu którego, społeczeństwo odwróci się od PO i to bez udziału w tym PiSu. Po prostu PO sama kopie sobie dołek, do którego wpadnie już niedługo. Podwyżka VATu, akcyzy, a teraz odsłonięcie tabliczki, rzekomo upamiętniającej ofiary tragedii smoleńskiej. I tu nawet nie chodzi o same decyzje, ale o to co najważniejsze osoby w państwie mówią, przy okazji danej sprawy.

Weźmy dla przykładu "Słońce Peru". Otóż zakochany Premier po ogłoszeniu decyzji o podwyższce VAT, powiedział, że żywność nie zdrożeje. Po odsłonięciu w dniu disiejszym, pożal się Boże, tabliczki, stwierdził, że nikt już nie będzie mógł kwestionować dobrej woli Prezydenta Komorowskiego.

O czym to wszystko świadczy? O tym, że władza poczuła się bezkarna i robi się coraz bardziej arogancka. Po wygraniu wyborów prezydenckich przez Bronisława Komorowskiego, PO poczuła, że może już wszystko. Ludzie tego po prostu nie zaakceptują i będą się od PO odwracać. Ten proces zresztą już się zaczął, co wnioskuję, obserwując swoje otoczenie. Oczywiście byli zwolennicy PO nie zagłosują nagle na PiS. Co to, to nie, ale przynajmniej mają jeszcze na tyle instynktu samozachowawczego, by odwrócić się od PO.

I to naprawdę cieszy.

chupacabras
O mnie chupacabras

PIERWSZY CUD NOWEGO RZĄDU - Polacy mieli wracać z zagranicy... i wracają... pierwszy wraca Krauze :) Piszę (podana kolejność jest przypadkowa): 1. czasem z nudów; 2. czasem, by poćwiczyć; 3. czasem, by faktycznie coś przekazać. Żaden komentarz nie zostanie tu wykasowany. W 2005 roku zagłosowałem na PO, choć nie jako ktoś kto chciał POPiSu, była to raczej taka "wykształciuchowska" decyzja. W 2007 to w pełni już świadomy wybór PiS i na razie nie widzę dla tej partii cienia alternatywy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka