Juan Diego Juan Diego
194
BLOG

„Mama kibicuje naszej miłości”

Juan Diego Juan Diego Społeczeństwo Obserwuj notkę 3

Jacek ma 20 cm. Daria nie je mięsa. O szekspirowskich kochankach nie mieliśmy takiej wiedzy. Na psy schodzi ten świat, żadnej magii, wszystko wywalone jak na tacy.

Ale skoro Jacek ma 20 cm to nie musi mieć samochodu, ponieważ mężczyznom samochód służy do przedłużenia 20 cm. Logiczne. Daria nie ma samochodu i mieć go nie musi, wystarczy jej 20 cm. Więc to by się zgadzało w tej układance.

Daria nie je mięsa. No i to jest fałszywy trop w tej układance. Jacek zrobił Darii kanapki z wędliną. Okazało się więc, że Daria potrafi kłamać. Bez sensu Jacku. Niefajnie. A ten wegetarianizm był taki wielkomiejski, taki wykształcony i taki nowoczesny. A tu się okazuje, że i mortadela wchodzi z podziękowaniem. A wyborcy na to wszystko patrzą i oczom, i uszom nie wierzą.

W poniedziałek rano Daria po przebudzeniu stwierdziła teoretycznie – bez weryfikacji empirycznej – że Jackowi zmniejszyło się 20 cm. I to znacznie. Musiała dojść do wniosku, że postawiła na niewłaściwego konia. Koń był się ochwacił. Jeszcze kilka dni temu był mustangiem. Teraz to zwykły kucyk.

Jacek pewnie będzie długo trzeźwiał. Daria poradzi sobie. Wie doskonale, gdzie są konfitury i jak się do nich dostać. Zna chwyty poniżej pasa i nie waha się ich użyć. Jest twardym graczem, który ma to wszystko - w przenośni i w rzeczywistości - w de (a raczej obok). Ma parcie na 20 cm. Jak będzie mniej to też ujdzie. W zasadzie to te 20 cm to taka zmiana optyki w zależności od statusu postawione na wybranego konia. I wyżej w hierarchii tym 20 cm jest dłuższe.

Jacek też powstanie jak feniks z popiołów. Już raz powstał. Za jakiś czas znów będzie miał 20 cm. Jacek wie dużo. To cenny kapitał. Poza wiedzą ma też doświadczenie z twardych negocjacjami z Niemcami, zanim ktokolwiek pomyślał o reparacjach.

---

Żarty na bok. Bo to jest proszę państwa nędza. Nieprawdopodobna nędza. Tytuł notki przypomina mi losy dziewczyn, które marzyły o tym, aby mieszkać w willi właściciela Playboya. Gdy już tam trafiły to rodzice odwiedzali je i byli zachwyceni, że ich córka tam mieszka, jak księżniczka z bajki. Jak było to wszyscy teraz wiedzą. Niewolnica Izaura to była osoba o bardzo dużej wolności osobistej przy tych niewolnicach seksualnych.

Zdziwiła mnie w tej historii jedna rzecz. Otóż przedstawienie trwało kilka dni. W tym czasie nikt i nie zdzwonił do niego, nie pojechał do niego i chwycił go za klapy. Nie przerwał mu tego żenującego spektaklu. Wszyscy czekali co zrobi szef wszystkich szefów.

I wtedy przypomniała mi się zasłyszana dawno temu historia. Otóż był sobie żołnierz marynarki wojennej (poborowy). Tak zwanej marynarki wojennej „krzakowo-bagiennej”, czyli obsługi lądowej MW. Rzecz działa się w czasach PRL-u. Marynarz poborowy został oddelegowany do miejsca, gdzie stacjonowały polskie oddziały pierwszego rzutu wojsk Układu Warszawskiego. Myjąc się w łazience zostawił zegarek na toaletce we wspólnej żołnierskiej łazience i musiał na kilka dni wyjechać na poligon. Już się z zegarkiem pożegnał, ale po powrocie do koszar szok, zegarek leżał tak jak leży. Zapytał jakiegoś żołnierza z tej elitarnej jednostki, jak to możliwe, że zegarek leżał nietknięty kilka dni. A on mu odpowiedział, wszyscy myśleli, że to prowokacja kaprala, bo gdyby tak było i zegarek by zginał to dostaliby taki wpierdol, że do końca świata by ten dzień pamiętali. Więc wszyscy chodzili wokół zegarka na palcach. A nuż to sprawa prowokacji kaprala? Przecież już nie raz tak zrobił wpadają przy tym w furię. Więc ciiii…

Zostawmy żołnierzy ich kaprala. Ta opera mydlana, której byliśmy świadkami, to scenki z naszej lokalnej, wojewódzkiej rewolucji seksualnej. A rewolucja jak to rewolucja, uwielbia pożerać swoje dzieci. No i pożarła.

I jeszcze jedno zdziwienie. Liberałowie mówią, że to co robią w łóżku poza godzinami pracy jest ich prywatną sprawą i ludziom nic do tego. Dlaczego więc Jacek został wyrzucony z roboty? Co takiego nieliberalnego i niedemokratycznego zrobił? Przecież skoro dostał tę robotę to musiał mieć wysokie kwalifikacje i być krystalicznie czysty. Nie zawalił nic ze swej roboty, bo był przecież weekend. Nic nie rozumiem z tej liberalnej demokracji.

Trochę dziwna jest ta liberalno-demokratyczna rewolucja seksualna. Już nie wystarczy jej wyuzdany seks. Ona poszła dużo, dużo dalej.

***** PIS. ***** CPK. ***** Porty. ***** Atom. ***** Narew. ***** Wisłę. ***** Armię. ***** Rozwój. ***** Historię. ***** Marynię i jej podobne. ***** Frajerów. ***** Wszystko.


Nie dziwię się, że najważniejsza jest dla nich aborcja.


Juan Diego
O mnie Juan Diego

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo