Palestrina2005 Palestrina2005
15328
BLOG

"Liberalizm" - co to właściwie oznacza?

Palestrina2005 Palestrina2005 Polityka Obserwuj notkę 18

Wielokrotnie w Salonie24 przewijają się dyskusje na temat liberalizmu, czy to liberalizmu ekonomicznego czy obyczajowego. Liberałem (konserwatywnym) jest Jewropejczyk i wielu innych blogerów w Salonie24, liberałem (w znaczeniu amerykańskich demokratów) jest Wojciech Sadurski. Donald Tusk (mimo socjalistycznych obietnic) też mówi że jest liberałem, w Unii Europejskiej wielu polityków lewicowych określa się „socjal-liberałami” (choć moim zdaniem to pojęcie to już potworek). Nawet Leszek Miller (wg Azraela) jest liberałem.

 

Jak widać słowo to jest „modne”, „cool”, „na topie” i mimo, iż źle kojarzy się większości naszego społeczeństwa (gdzie słowo „liberalizm” kojarzy się głównie z „tym wstrętnym liberałem” Balcerowiczem), to wśród ludzi wykształconych po prostu „wypada” być liberałem (takim czy owakim). Dlatego też, każdy rozszerza maksymalnie jak tylko może zakres tego terminu i dopasowuje słowo „liberał” do własnych poglądów, a następnie z duma mówi „JESTEM LIBERAŁEM”.

 

Dlatego też myślę, że warto uporządkować terminologię związaną z liberalizmem, aby było wiadomo:

- co wchodzi, a co nie wchodzi w zakres tego pojęcia

- do jakiego stopnia mogą różnić się między sobą liberałowie.

 

 Definicje 

Liberalizm (z łac. liberalis – wolnościowy, od łac. liber – wolny) - ideologia, kierunek polityczny głoszący, iż szeroko rozumiana wolność jest nadrzędną wartością. Najogólniej mówiąc liberalizm odwołuje się do indywidualizmu, stawia wyżej prawa jednostki niż znaczenie wspólnoty, głosi nieskrępowaną (aczkolwiek w ramach prawa) działalność poszczególnych obywateli we wszystkich sferach życia zbiorowego. (cyt za: Wikipedia)

 

 A więc liberalizm to przede wszystkim wolność, a zarazem także odpowiedzialność za swoje czyny. Każdy człowiek powinien mieć maksymalną swobodę w tym co robi (oczywiście ograniczoną prawem, co powinno chronić innych przed przestępczością, korupcją itd.) ale równocześnie to ten człowiek sam ponosi konsekwencje swoich czynów. Konsekwencje nie spadają na innych. Jeśli ktoś nie chce pracować – nie ma pieniędzy – jego wybór. Ale nie może wtedy liczyć na zasiłki od państwa. Liberalizm uznaje ludzi za istoty myślące, które dokonują własnych wyborów i ponoszą potem tego konsekwencje.

Przeciwieństwem liberalizmu jest socjalizm uznający, że „za ludzi trzeba myśleć” i „opiekować się” nimi, „sterować” nimi, bo sami o siebie nie potrafią zadbać. 

Kolejnym ważnym pojęciem powiązanym i wynikającym z idei liberalizmu jest liberalizm ekonomiczny:

Liberalizm ekonomiczny - pogląd, który odrzuca wszelkie ograniczenia, które krępują wolny rozwój gospodarczy i wolną konkurencję na rynku, promując „państwo-minimum” tzn. państwo ograniczające swoją działalność do zapewnienia bezpieczeństwa wewnętrznego, zewnętrznego oraz zajmowania się sprawami, którymi nie jest w stanie zająć się prywatny kapitał. (cyt. za: Wikipedia)

 

Liberalizm ekonomiczny wynika wprost z ogólnej idei liberalizmu i jest z nią całkowicie zgodny.

 

Nie jest natomiast zgodny (zdaniem autora tego bloga) z ideą liberalizmu tzw. „liberalizm socjalny”, który zdaniem autora bloga jest raczej nielogicznym potworkiem pojęciowym wymyślonym w celach propagandowych przez lewicę niż logiczną kontynuacją liberalnych koncepcji.

Liberalizm socjalny – pogląd iż (…) „warunkiem korzystania z wolności jest zagwarantowanie przez państwo wszystkim obywatelom równości szans w dostępie do podstawowych dóbr (np. edukacji, kultury, służby zdrowia).” (cyt. za: Wikipedia)

 

 Skoro socjalizm to przeciwieństwo liberalizmu pojęcie liberalizmu socjalnego jest absurdem. Możliwości są bowiem dwie:
  1. Uznajemy, że dajemy jednostce wolność w postępowaniu, działaniu, zarabianiu pieniędzy, dysponowaniu swoimi funduszami (przekazywanie ich spadkobiercom, rozdawanie, konsumpcja itd.) i wtedy realizujemy ideę liberalizmu,
  2. Uznajemy, że powinniśmy ograniczać wolność ludzi w dysponowaniu zasobami, na które sami zapracowali (lub odziedziczyli zgodnie z wolną wolą innej jednostki do dysponowania własnym majątkiem), uznajemy że powinniśmy „myśleć za ludzi” i nie czynić ludzi odpowiedzialnymi za swoje działania („roztrwoniłeś majątek, nie chce ci się pracować” – „i tak ci pomożemy, a innym zabierzemy”) i wtedy mamy socjalizm.
  

Powszechnie oddziela się tzw. liberalizm ekonomiczny i liberalizm obyczajowy. Jest to wygodne zarówno dla prawicy jak i dla lewicy. Lewica nie chce ekonomicznego liberalizmu więc mówi, że jest „liberalna” bo preferuje liberalizm obyczajowy (czy jednak związane z tym przywileje dla pewnych grup społecznych – mniejszości – i tzw. „wyrównywanie szans” to liberalizm? Moim zdaniem – Nie).. Natomiast prawica często koncentruje się na liberalizmie ekonomicznym czasem postulując pewne ograniczenia obyczajowe, niezgodne z duchem liberalizmu.

 

Autor, w tym tekście skoncentruje się na liberalizmie jako całości. Jakie poglądy ma liberał „całościowy” preferujący liberalizm we wszystkich sferach – ekonomii, zwykłym życiu, kulturze, wypowiedzi itd.

 

A więc jakie poglądy powinien mieć prawdziwy liberał? Oto moje przemyślenia na ten temat:

 

 

 Poglądy prawdziwego liberała 

Moim zdaniem prawdziwy liberał (ekonomiczny i obyczajowy równocześnie) będzie popierał:

 

1. wolność gospodarczą - a więc jak najniższe podatki, cła, wydatki państwa, niską pomoc socjalną, jak najmniej sztucznych przepisów “poprawiających” rynek, przepisy i interwencja państwa ograniczone do minimum - tam gdzie “rynek sobie nie radzi” - a więc przestrzeganie prawa, walka z korupcją, obrona państwa, bezpieczeństwo wewnętrzne, ew. ekologia i reagowanie na nieuczciwe praktyki innych państw niszczące rynek (np. subsydiowanie przez jakieś państwo eksportu). Nawet walka z monopolami - jeśli są to monopole naturalne (np. Microsoft) jest często kwestionowana przez liberałów.

 

2. Wolność obyczajową – liberał będzie ją popierał do momentu, gdy nie szkodzi ona innym ludziom. A więc państwo nikomu „nie zagląda do łóżka”, każdy może robić co chce, ubierać się jak chce, głosić co chce, o ile nie narusza przy tym wolności innych. Prawdziwy liberał nie będzie miał nic przeciw paradzie gejów, o ile nie będzie wiązała się ona z jakimś szczególnym uprzywilejowaniem (np. geje mogą robić paradę a inni nie) czy też nie będzie zakłócała porządku publicznego. Jednocześnie liberał nie zabroni właścicielowi firmy kreowania własnych zasad dotyczących ubioru w firmie. Każdy ma wolny wybór – może pracować w firmie i zaakceptować warunki w niej panujące (ubiór) lub zwolnić się.

 

3. Równość. Prawdziwy liberał jest za równością. Ale równość nie oznacza poprawności politycznej. Co to oznacza? Nie ma dyskryminacji, ale równocześnie nie ma preferencji. Liberał wyśmieje przepisy o zakazie dyskryminacji kobiet wymuszające na pracodawcach zatrudnianie określonego procentu kobiet. Wyśmieje “zawieszenie domniemania niewinności” w przypadku spraw molestowania kobiet (bo prawo jest równe dla wszystkich).

Równocześnie liberał nie będzie wtrącał się i na siłę „wyrównywał szans” mniejszościom. Skoro właściciel jakiejś firmy uważa, że mężczyźni lepiej wykonają daną pracę niż kobiety i zatrudnia samych mężczyzn (lub uważa odwrotnie i zatrudnia same kobiety) – państwu nic do tego. Wszyscy ludzie (także geje, imigranci i inne mniejszości) mają takie same prawa, ale zarazem takie same obowiązki. Jednak równe prawa oznaczają równe prawa a nie uprzywilejowanie czy „wyrównywanie szans”. Liberał nie będzie rozróżniał pobicia kogoś dla pieniędzy od pobicia kogoś ze względów rasowych (wg liberała równość wymaga aby uznać to za takie samo przestępstwo). Będzie także przeciw preferencjom przy przyjmowaniu mniejszości na studia. Zniewaga “ty grubasie” dla liberała znaczy tyle samo co “ty pedale” - a wolność wymaga aby w tego typu zniewagi nie angażować prawa.

 

4. Wolność słowa. Liberał nie będzie popierał ścigania zarówno Urbana za znieważanie Papieża, jak i Grossa z znieważanie Polaków, nie będzie też popierał karania prawnie za “kłamstwo oświęcimskie” ponieważ to jest ograniczenie wolności słowa (to m.in. pogląd W. Sadurskiego). Karane mogłoby być jedynie podżeganie do pobicia czy zabicia kogoś.

 

5. Odpowiedzialność. Wolność oznacza odpowiedzialność. A więc każda jednostka ponosi konsekwencje swoich czynów.

 

Powyższe pięć punktów to moim zdaniem główne cechy charakteryzujące prawdziwego liberała.

 

 

 Kwestie sporne i mity liberalizmu 

Wokół liberalnego (ekonomicznie i obyczajowo) podejścia do życia narosło wiele mitów. Zdaniem niektórych osoba liberalna światopoglądowo to osoba popierająca aborcję i łagodne karanie przestępców. Nic bardziej mylnego. Liberał może mieć w tych sprawach bardzo różne poglądy.

Poniżej zaprezentuję kilka ciekawych kwestii i ich interpretację zgodnie z liberalnymi poglądami:

 

1. Liberalizm a walka z korupcją - bycie liberałem nie wyklucza bycia zwolennikiem twardej walki z korupcją (np. walki łapówkarstwem wśród lekarzy) ponieważ wolny rynek nie jest swobodą dawania i brania łapówek

 

2. Liberalizm a kara śmierci - liberalizm nie wyklucza kary śmierci. Jak już pisałem nasza wolność ograniczona jest gdy wprost komuś szkodzimy. Jeśli większość w jakimś kraju umówi się, że za najcięższe przestępstwa jest kara śmierci, to jest to zgodnie z liberalnymi poglądami. Każdy człowiek będzie znał prawo i decydując się na morderstwo będzie znał konsekwencje tego czynu. A ponieważ wolność oznacza konsekwencje i odpowiedzialność - poniesie te konsekwencje. Liberał może więc być zarówno zwolennikiem jak i przeciwnikiem kary śmierci w zależności od swoich etycznych przekonań.

 

3. Liberalizm a prostytucja - teoretycznie liberał powinien być za legalizacją prostytucji i płaceniem przez prostytutki podatków. Jednak są tacy którzy argumentują że tzw. “dzielnice rozkoszy” negatywnie wpływają na jakość życia mieszkańców (hałas, spadek ceny nieruchomości itd) wobec czego ograniczają wolność innych. Sprawa nie jest więc jasna.

 

4. Liberalizm a narkotyki – sytuacja jak wyżej. Wolność wymagałaby legalizacji narkotyków. Jednak z drugiej strony co z narkotykami dla dzieci i wzrostem przestępczości wśród narkomanów? Kwestia sporna. Na pewno nie może być tak, że państwo finansuje leczenie narkomanów. Wg liberalizmu każdy sam odpowiada za swoje czyny.

 

5. Liberalizm a aborcja. Liberał może być zarówno przeciwnikiem jak i zwolennikiem aborcji. Przeciwnik aborcji będzie uważał, że życie drugiego człowieka (życie płodu, które jest wg niego człowiekiem) powinno ograniczać wolność kobiety, bowiem przez aborcję dokonałaby zabójstwa i tym samym ograniczyła wolność innego człowieka (płodu) do stanowienia o sobie. Zwolennik aborcji będzie argumentował że płód to nie człowiek i najważniejsza jest wolność kobiety.

 

 

 Podsumowanie 

Podsumowując, prawdziwego liberała można scharakteryzować w następujący sposób

- wolność gospodarcza

- wolność obyczajowa (nie wykluczająca jednak surowego prawodawstwa np. za ciężkie przestępstwa, twardej walki z łapówkarstwem i zakazu aborcji - liberałowie w zależności od przekonań mogą mieć różne poglądy na ten temat)

- wolność słowa (nie mylić z poprawnością polityczną)

- równość wszystkich ludzi (nie mylić z socjalistycznym “wyrównywaniem szans”, czyli de facto z przywilejami dla pewnych grup).

 

Określenie „liberała” nie jest więc takie trudne jak mogłoby się wydawać, lecz niektórzy próbują słowo “liberalizm” zniekształcić dla własnych celów.

 

niepoprawny politycznie, miłosnik prawicy i wolności słowa...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka