ezekiel ezekiel
1347
BLOG

Polacy nie zasłużyli na demokrację!

ezekiel ezekiel Polityka Obserwuj notkę 48

Każdy porządny, świadomy, obywatel Republiki Polskiej wie, że homo sovieticus jest przeciwieństwem homo economicus. To dwa odrębne gatunki. Ich gałęzie ewolucyjne rozdzieliły się około połowy XX wieku. Homo sovieticus wypchnął homo economicus z jego nisz środowiskowych, w końcu zdominował niemalże cały kraj, poza niektórymi przyczółkami wolnej myśli libertariańskiej. Należy pamiętać, że homo sovieticus ze swoim syndromem wyuczonej bezradności, czyli po prostu wyzuty z umiejętności kucia własnego losu w small, and large business, rozwijał swoje zdegradowane cechy przez dziesięciolecia. Nie do końca jasne jest jak pogodzić idee nagłego pojawienia się homo sovieticus na arenie dziejów z postulowaną przez obywateli Republiki Polskiej niemożnością stworzenia „nowego człowieka”. Spory wśród naukowców trwają.

Naród był zatomizowany, bierny, zapijaczony, robolski, tępy, prymitywny, leniwy: polactwo po prostu. Jego istotną cechą po tylu latach od ukonstytuowania się status quo była absolutna niegotowość do demokratycznego stanowienia ustroju. Demokracja w kraju, gdzie dominuje archetyp homo sovieticus jest zagrożeniem dla stabilności całego regionu. Stara władza, być może nie gwarantuje najlepszych warunków życia ludziom, jednak jest stabilna i przewidywalna. Porywy motłochu mogłyby wprowadzić na urzędy osoby, które nie tylko zrehabilitowałyby komunę, ale wręcz pogrążyłyby cały region w czeluściach „socjalizmu z legitymacją”, ku przyszłej uciesze pułkownika Putina i  Moskwy z jej wzrastającymi aspiracjami mocarstwowymi.

Ronald Reagan oraz Jan Paweł II, którzy we dwójkę obalili komunizm postąpili bardzo nieodpowiedzialnie i lekkomyślnie. Wiadomo czym zakończyło się przekazywanie władzy niedojrzałemu ludowi. Niech za wyjaśnienie służy jedno nazwisko: Wałęsa. A przecież mogło być znacznie gorzej. Przecież władzę mogły przejąć środowiska jeszcze bardziej skrajne niż Salon. Mógł to być ktoś o wiele groźniejszy dla kondycji ludzkiej.

Dzisiaj podobnie nieodpowiedzialnie postępuje Barack Obama tolerując wyskoki biednych, afrykańskich nierobów. O ile Reagana i papieża Polaka można, nomen omen, rozgrzeszyć,  bo prrzecież ekperymentowali, to przecież Obama doskonale wie, kto do władzy doszedł po 1989 w Polsce. A może nie wie? Może ma doradców nieuków. Nie wiadomo co gorsze – naiwność, czy niewiedza. Przestrzegam więc tutaj Pana Baracka Obamę przed tolerowaniem buntu mas w Egipcie. Chciałbym zaapelować o wysłanie wojsk i spacyfikowanie całego tego towarzystwa, bo na wszystkim tym najbardziej korzysta pułkownik Putin. Pojawia się też pytanie o inspiracje, bo chyba nikt dorosły nie uwierzy, że te leniwe arabusy same się ruszyły ze swoich lepianek, ale to wątek na inną analizę.

ezekiel
O mnie ezekiel

Interesuję się wszystkim, więc na niczym się nie znam. Na moim blogu można w komentarzach rzucać mięsem. Jeśli jednak ktoś się na to decyduje musi się liczyć z faktem, że mięsem może dostać. Nie cenzuruję nikogo. Nie donoszę administratorom o naruszeniu regulaminu. Jeśli ktoś dostrzeże w jakimś poście kwantyfikator "Polacy-katolicy" i poczuje się dotknięty wydźwiękiem tekstu zapewne skieruje swoje oczy na opis chcąc z niego zadrwić. Korzystając z okazji skierowanego tu wzroku wyjaśniam, że kwantyfikator taki jest skrótem myślowym. Nie znaczy tyle co "wszyscy Polacy-katolicy", tylko ich większość. O ile oczywiście zgodzimy się, że grupy społeczne różnią się między sobą pewnymi cechami. A chyba się różnią, ponieważ na jakiejś podstawie potrafimy je wyróżnić. "Polacy-katolicy" to tylko egzemplifikacja. Dotyczy to wszystkich kwantyfikatorów znajdujących się w postach. Odczuwam pewien dyskomfort, gdy zwracam się do osób starszych wiekiem, lub naukowym tytułem per "Ty" nie tłumacząc dlaczego tak robię. Tu jest miejsce na wyjaśnienia. Jestem zwolennikiem stosowania netykiety, której jedna z zasad mówi, że zwracanie się w Internecie do kogoś w ten sposób jest w dobrym tonie i w pewien sposób zrównuje, czy też egalitaryzuje rozmowę. Nie jestem jednak doktrynerem, jeżeli ktoś sobie tego nie życzy w każdej chwili mogę zaprzestać tego procederu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka