Pod moim poprzednim wpisem https://www.salon24.pl/u/mily/1370709,czy-jestes-uprzedzony-do-zydow-uwaga-nie-pytam-czy-jestes-antysemita dostałem komentarz, w którym niejaki MacMark dowodził mi, że Maria, matka Jezusa, nie była Żydówką, i w ogóle "nie było i nie ma narodu żydowskiego."
Wiele rzeczy się spodziewałem na tym forum, ale są chyba jednak pewne granice niewiedzy i zwyczajnego kretynizmu. Mam co prawda świadomość, że w ogólnym przekonaniu polskich (ale i nie tylko) katolików narodowość czy pochodzenie Jezusa i jego matki jest kwestią, delikatnie mówiąc, problematyczną. Wynika to w większości z niewiedzy i uprzedzeń katolików w Polsce do Żydów jako takich, stąd to wypieranie pochodzenia Jezusa i jego matki.
Postanowiłem zatem odnieść się bardziej oficjalnie do tej wypowiedzi MacMarka.
Jeśli zatem chodzi o narodowość Marii, matki Jezusa, to w Nowym Testamencie pisze jak byk, że Maria pochodzi z rodu Dawida. Jej rodowód, który jest jednocześnie rodowodem Jezusa, został nawet wywiedziony w dwóch ewangeliach: wg św. Łukasza i Mateusza. Ktoś kto zatem twierdzi, że Maria nie była Żydówką... mija się zwyczajnie z ewangelistami. Maria w dodatku była praktykującą Żydówką, brała udział w świętach żydowskich: w NT mowa jest o tym, że Maria co roku udawała się do Jerozolimy na święto Paschy, a podczas jednej z takich wypraw dwunastoletni Jezus udał się do świątyni, gdzie podjął dyskusje z tamtejszymi uczonymi w prawie.
41 Rodzice Jego chodzili co roku do Jeruzalem na Święto Paschy. 42 Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. 43 Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został młody Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. 44 Przypuszczając, że jest wśród pątników, uszli dzień drogi i szukali Go między krewnymi i znajomymi. 45 Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jeruzalem, szukając Go.
46 Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. 47 Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. 48 Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie». 49 Lecz On im odpowiedział: «Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?» 50 Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział.
Łk, 2, 41-50
Swoją drogą, warto by się również zastanowić, w związku z tym cytatem, nad tymi krewnymi: "i szukali Go między krewnymi". Co do Jezusa, czy można powiedzieć, że był Żydem? MacMark twierdzi, że nawet jeśli był Żydem to tylko do momentu wzięcia chrztu z rąk św. Jana Chrzciciela, co się stało nad rzeką Jordan, kiedy to stał się w ten sposób chrześcijaninem. Jest to również oczywista bzdura, która wynika z całkowitej niewiedzy autora tych słów odnośnie samych podstaw chrześcijaństwa.
Po pierwsze, wzięcie chrztu od Jana Chrzciciela nie czyniło jeszcze nikogo chrześcijaninem, gdyż to było możliwe dopiero po wypełnieniu się całej misji Jezusa, łącznie ze śmiercią na krzyżu i zmartwychwstaniem. Z rąk Jana Chrzciciela wzięło chrzest tysiące ludzi. Czy oni też już byli chrześcijanami? Mówi się co najwyżej, że pierwszą chrześcijanką była właśnie Maria, matka Jezusa, z tej racji, że jako pierwsza w pełni pojęła i przyjęła Jezusa jako Mesjasza, Syna Bożego.
Po drugie, nie można Jezusa określić mianem chrześcijanina, gdyż jest to określenie zarezerwowane tylko dla wiernych, w przeciwnym razie równie dobrze samego Boga moglibyśmy nazwać chrześcijaninem.
Po trzecie Mesjasz miał pochodzić z narodu wybranego. Narodem wybranym był naród izraelski, czyli żydowski. To był warunek konieczny do uznania kogoś za Mesjasza. Mesjasz nie mógł przyjść z innego narodu albo z żadnego, gdyż inaczej nie mogłyby się wypełnić proroctwa ze Starego Testamentu.
Jest to też jednocześnie rozwiązanie kwestii istnienia narodu żydowskiego.
Z tych to chociażby powodów chrześcijanin powinien być ostatnią osobą, która jest uprzedzona do Żydów, narodu żydowskiego, bo to od niego, jako narodu wybranego, pochodzi również ich Zbawiciel.
