Jestem...
zwyczajnym człowiekiem, który ceni sobie słowo ludzi ekranu. W związku z tym chce również, by wszelkie ich zobowiązania były dotrzymywane.
Tomasz Lis zobowiązał się do odgryzienia sobie jednej trzeciej języka w razie, gdyby Lech Kaczyński nie kandydował w wyborach na prezydenta. Chcę, by dotrzymał swojej obietnicy. Petycja w tej sprawie jest tutaj.
Rzeczona deklaracja podpisana przez Tomasza Lisa znajduje się tutaj.
Nowości od blogera