Polityka 8.05.2008, 14:31 Zwierz kontra samochód Dobrałem się do sterty gazet, które przegląda Ciotka. Wszędzie piszą o polityce, a ja nic nie rozumiem. Ale zainteresował mnie jeden artykuł w "Gazecie Wyborczej" - i się zasmuciłem. Pisali tam o zwierakach,...
Kultura 16.04.2008, 17:30 Wujek Lenin o mnie napisał! Dzisiejsza "Gazeta Polska", strona 3, rubryka "Zyziu na koniu Hyziu". Niniejszym informuję, że niejaki szczur Zyzio (nazwany tak przez właścicielkę, imię zainspirowane nazwą niniejszej rubryki), założył bloga z...
Kultura 14.04.2008, 17:10 Trudno być gwiazdą! To okropne. Najpierw trzęsło i huczało (znowu autobus), a teraz jeszcze jakiś człowiek lata za mną z aparatem. Jestem już zmęczony. Chcę do domu!!! Dobrze, że Ciotka mnie przytula. Wujek Lenin napisze o mnie. Ale ja już nie wiem, czy...
Kultura 14.04.2008, 11:00 Spacerkiem Byłem wczoraj na spacerku. Ciotka często podśpiewuje przy goleniu piosenkę, która idzie jakoś tak: Lubliu usio, szto nazywajetsja żyćcio, i pieśnu hetu piaju, pra toje szto żyćcio lubliu! No właśnie! Sami popatrzcie:...
Polityka 13.04.2008, 15:36 Wsi wesoła. Z telewizją o telewizji Jestem na wsi. Najpierw trzęsło i huczało, bo byłem pod płaszczem u Ciotki, i byliśmy w autobusie. A potem Ciotka zabrała mnie do innego autobusu, a potem znalazłem się w domu Wujostwa Ckwadratów. Ckwadratowie to Ciocia...
Polityka 9.04.2008, 13:29 Nowy hamaczek! i czytałem gazety. Ciotka uszyła mi wczoraj nowy hamaczek. Jestem zachwycony. Hamaczek jest zrobiony z rękawa starego swetra, o którym Ciotka powiada, ze nigdy go nie lubiła. Nie wiem czemu. Jest kolorowy, w różowe i fioletowe wzorki, i taki...
Kultura 8.04.2008, 11:23 Wróciłem od Pana Doktora. To było STRASZNE. Nienawidzę metra. Ciotka trzymała mnie pod płaszczem, ale i tak się bałem. Koszmarny huk i hałas. Człowieków tak dużo, że od mieszanki zapachów można zemdleć. Wacia popłakała się ze strachu. Dostała...
Kultura 7.04.2008, 16:13 Jak tu ładnie!! Jestem właśnie u Ciotki w pracy. Poszła chyba do szefa, więc siedzę przy komputerze i piszę. Zakrztusiłem się dziś owsem i Ciotka panikuje. Koniecznie chce mnie zabrać do Pana Doktora. Owszem, zaśliniłem się, ale człowieki też...