tańczący z myślami tańczący z myślami
4424
BLOG

Prezes Gersdorf i parada błaznów

tańczący z myślami tańczący z myślami Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 291

 Osiągnięcie wieku emerytalnego jest jednym z warunków do ubiegania się o świadczenie emerytalne – jako takie rodzi UPRAWNIENIE do ubiegania się emeryturę i nic więcej. Pracodawca i pracownik w wieku emerytalnym mogą się porozumieć co to dalszego zatrudnienia – żadne prawo tego nie zabrania.

Jednak pracodawca nie ma żadnej swobody, jeżeli wcześniej zatrudnił pracownika na okres zamknięty, wygasający później niż z chwilą osiągnięcia wieku emerytalnego. To pracownik może powiedzieć, dziękuję – chcę iść na emeryturę. Jeżeli pracownik chce pracować dalej i ma stosowną umowę, to pracodawca nie może tej umowy wygasić, powołując się na uprawnienia pracownika do emerytury.

Tak jest co do zasady i pracodawca nie może tego zmienić na mocy zakładowego regulaminu.

Pracodawcą sędzi Gersdorf jest Państwo Polskie, a pani Gersdorf świadczy swoją pracę na podstawie mianowania, ważnego od dnia 30 kwietnia 2014 do końca kwietnia 2020. Ten okres sprawowania przez nią obowiązków Prezesa SN wynika bezpośrednio z konstytucji i żadne szczególne ustawy nie mogą go skrócić - powołując się na nabycie praw emerytalnych przez p. Gersdorf.

Owszem, można w drodze ustawy ustalić moment przechodzenia sędziów na emeryturę i może to być dzień osiągnięcia wieku emerytalnego (lub na wniosek sędziego nieco później) - lecz taki przepis nie może być stosowany restrykcyjnie wobec konkretnego sędziego, na którego wcześniej nałożono sprawowanie obowiązków w drodze szczególnego mianowania na szczególny urząd – na okres wynikający z przepisu konstytucji.

Po prostu – okres, w którym p. Gersdorf ma sprawować powierzony jej urząd wynika bezpośrednio z konstytucji. Wiemy – co do konkretnych dat - kiedy ten okres się rozpoczął i kiedy wygasa. Z prymatu konstytucji na ustawami wynika, że ten okres nie może być skrócony na mocy ustawowych przepisów o przechodzeniu sędziów na emeryturę.

Mianowanie na urząd Prezesa Sądu Najwyższego i sprawowanie tego urzędu to coś więcej niż swobodne kształtowanie i wykonywanie umów o pracę i przepisy emerytalne, a próba stosowania „musu emerytalnego”, z ewentualnym arbitrażem Prezydenta, jest po prostu śmieszna.

Nie ma najmniejszej potrzeby wywodzenia, że próba wysłania p. Gersdorf na emeryturę to próba zwykłej „czystki” w obrębie władzy sądowniczej, przeprowadzana z woli obecnego obozu władzy wykonawczej i związanej z nim większości sejmowej - próba mająca na celu demontaż równowagi konstytucyjnej z motywów politycznych.

Co do tego wszyscy są zgodni – zarówno inicjatorzy czystki jak i jej potencjalne ofiary, a także obserwatorzy.

Różnice dotyczą tylko medialnej oceny procedury prawnej, uruchomionej na potrzeby tej czystki. Niektórzy widzą w niej misję wykonania „woli ludu”, inni przejaw barbarzyństwa politycznego, inni jeszcze barbarzyństwa prawnego.

Ja widzę w tej próbie przejaw prymitywnej, jarmarcznej błazenady ku uciesze ludu i aplauzu dla „reformatorów” w rogatych, obwieszonych dzwoneczkami, czapkach.


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo