O wyborze nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych mają zadecydować głosy elektorskie z tzw. swing states. W kilku sytuacja jest więcej niż ciekawa i niejednoznaczna. Chodzi o stany, w których 4 lata temu niewielką przewagę uzyskał aktualnie urzędujący prezydent. Teraz ją straci?
Wciąż urzędujący prezydent od samego początku wzbudzał skrajne emocje. Nie tylko w USA, ale i w światowej polityce. Nic więc dziwnego, że wybory prezydencie 2020 w USA cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Dywagacje, analizy, sondaże, typy – media prześcigają się w tematach związanych z wyborami 3 listopada. Swing states zajmują główne miejsce oprócz debat prezydenckich, bo niejednomyślne stany w przeszłości decydowały o końcowym wyniku.
Ten stan to wielka niewiadoma
W 2016 roku w kilku takich stanach Donald Trump odniósł niewielkie zwycięstwa, które jednak przyczyniły się do wielkiego triumfu, jakim było objęcie urzędu głowy państwa. Obecnie analitycy i zakłady bukmacherskie skupiają się na tych swing states, gdzie przewaga jednego lub drugiego kandydata jest niewielka lub nawet trudno określić, kto ową przewagę posiada, bo jeszcze nic nie jest przesądzone. Stanem „pułapką” lub jedną wielką niewiadomą jest Karolina Północna, która dysponuje 15 głosami elektorskimi. Historia pokazuje, że zaskakujące polityczne wyniki tam to… norma. W 2016 roku Trump wyprzedza Hillary Clinton o 3,6 punktu procentowego, ale gubernatorem stanu został członek Partii Demokratycznej, czyli przeciwnego obozu politycznego. Sondaże dotyczące tego stanu pokazują raz zwycięstwo jednego, raz drugiego kandydata.
O mały włos
Przewaga urzędującego prezydenta w stanie Michigan zostanie poddana ciężkiej próbie. Polityczni eksperci zgodnie wskazują, że nie ma on tam stałego elektoratu. W 2016 roku wygrał 11 tysiącami głosów, a grupy demograficzne tego stanu rozczarowały Demokratów. Czarnoskórzy nie poszli na wybory, biali z wyższym wykształceniem wybrali Republikanina, a klasa robotnicza nie poparła Demokratów. Teraz może być na odwrót.
Trump utrzyma niewielką przewagę?
Na koniec jeszcze dwa stany – Georgia i Pensylwania. Ten pierwszy przez ostatnie lata był bastionem Republikanów. Partia Demokratyczna wygrała tam ostatni raz w wyborach prezydenckich w 1992 roku. Zmiany demograficzne i migracja ludzi do większych miast wpłynęły na to, że sytuacja nie jest już tak jednoznaczna. Georgia to zarazem metropolia, ale i tereny rolnicze, wiejskie, a także małe miasteczka. Odwrotnie przedstawia się współczesna historia w Pensylwanii. W 2016 roku Trump był pierwszym od 1988 roku kandydatem Partii Republikańskiej, który odniósł tam zwycięstwo. Czy przez ostatnie cztery lata udało mu się utrzymać ten elektorat? Czas pokaże!
Zakłady bukmacherskie STS tak widzą rywalizację w tych swing states:
- Pensylwania – przewaga Bidena
- Michigan – przewaga Trumpa
- Georgia – przewaga Trumpa
- Karolina Północna – minimalna przewaga Trumpa
Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. STS S.A. (dawniej Star-Typ Sport Zakłady Wzajemne Spółka z o.o.) posiada zezwolenie wydane przez Ministra ds. Finansów Publicznych na urządzanie zakładów wzajemnych. Hazard związany jest z ryzykiem.
