Ryszard Petru stara się o stanowisko wiceministra w rządzie – ujawniają „Algorytmy Władzy”, podcast Salon24 prowadzonym przez Mariusza Kowalewskiego (Salon24) i Adamea Abramczyka. Były lider Nowoczesnej ma celować w resort finansów lub funduszy. Jego ambicje zbiegają się w czasie z wycofaniem poparcia Polski 2050 dla wiceministra Artura Nenemana. Według komentatorów, choć pojawia się okazja do wejścia do rządu, Petru blokuje niechęć Donalda Tuska.
Petru i walka o stanowisko
Mariusz Kowalewski ujawnił na antenie: — „Ryszard Petru zabiega o to, żeby zostać wiceministrem finansów (…) Albo chciałby być wiceministrem funduszy”. Problem w tym, że w obu resortach nie ma na to zgody. Minister finansów Andrzej Domański nie chce go w swojej ekipie, podobnie Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w Ministerstwie Funduszy.
Adam Abramczyk dodał: — „Mnie się wydaje, że tam jest blokada odgórna, to znaczy Tusk nie trawi Petru”. Prowadzący program przypomnieli, że historia powtarza się – Petru już za pierwszych rządów PO chciał zostać ministrem, ale nie dostał szansy. Wtedy stworzył Nowoczesną. Dziś ponownie stoi w przedpokoju do rządu, ale to premier decyduje, czy drzwi pozostaną zamknięte.
Obejrzyj najnowszy odcinek Algorytmów Władzy:
Sytuację dodatkowo podgrzewa fakt, że Polska 2050 wycofała poparcie dla obecnego wiceministra finansów Artura Nenemana. Jak mówił Kowalewski: — „Jakby tam stanowisko by się zwolniło, jakby trzeba było”. To rodzi pytanie, czy Petru mógłby wskoczyć na jego miejsce. Abramczyk jednak nie ma wątpliwości, że decyzja Tuska pozostaje kluczowa.
Wojna o „alkouchwałę” w PO
Komentatorzy omawiali także konflikt o warszawską uchwałę ograniczającą nocną sprzedaż alkoholu. Zdaniem Kowalewskiego, to nie tylko lokalna decyzja, ale element gry Donalda Tuska. — „To Donald Tusk, rękoma sekretarza generalnego, uderzył w wiceszefa PO, czyli Rafała Trzaskowskiego” — ocenił.
Abramczyk wskazywał, że radni PO w stolicy nie są lojalni wobec prezydenta Warszawy: — „Nie lubią Trzaskowskiego (…) mogli mu dać klapsa”.
Jednocześnie bronił sensu samej uchwały: „W niektórych miastach o 70% zmniejszyła się liczba przypadków interwencji po alkoholu”. Cała sytuacja – zdaniem komentatorów – nie tylko osłabiła Trzaskowskiego, ale pokazała, jak sprawnie Tusk wykorzystuje konflikty do osłabiania partyjnych konkurentów.
Tusk kontra Trzaskowski
Adam Abramczyk nie ma wątpliwości, że obecny prezydent Warszawy znalazł się w defensywie. — „Rafał Trzaskowski już w Platformie nie ma żadnej przyszłości” — powiedział. Jego zdaniem los Trzaskowskiego jest przesądzony: po zakończeniu kadencji prezydenta stolicy może otrzymać bilet do Brukseli i wrócić tam, gdzie zaczynał karierę polityczną. Kowalewski przypomniał, że Trzaskowski przespał momenty, w których mógł wzmocnić swoją pozycję, najpierw nie przejmując partii, a później spóźniając się z poparciem dla uchwały o nocnej sprzedaży alkoholu.
Dla obu komentatorów to kolejny przykład, jak Donald Tusk systematycznie eliminuje konkurentów wewnątrz PO. — „Po co kolejny lider jest wykańczany? Rokita, Olechowski, Płażyński, Schetyna, wszyscy po kolei byli usuwani” — pytał Kowalewski.
Giertych budzi „Olbrzyma”
W rozmowie nie zabrakło też wątku Romana Giertycha. Były wicepremier i obecny poseł KO ogłosił akcję „budzenia Olbrzyma”, nawiązującą do mobilizacji obywatelskiej z 2023 roku. Abramczyk porównał jego rolę do Rasputina: — „Taka osoba, która opętała cara. Tutaj mamy Romana Giertycha, który jest przy premierze i przekonuje go, że robi dobrze, a tak naprawdę szkodzi”.
Kowalewski podkreślał, że aktywność Giertycha w sieci często przynosi więcej problemów niż korzyści: „Gdyby nie był politykiem Platformy, mógłby takie działania prowadzić. A tak ośmiesza”. W ocenie prowadzących, tolerowanie tego przez Donalda Tuska może zniechęcać część wyborców KO i wzmacniać wrażenie chaosu.
red.
Fot: Czy Ryszard Petru wejdzie do rządu? PAP/ Radek Pietruszka
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
