Zdaję sobie sprawę,że to jest temat drażliwy.Ale moim zdaniem nie istnieje coś takiego jak polityka jako taka .Jest ona tylko odzwierciedleniem ekonomi.Przy ujemnym przyroście naturalnym w Europie nie ma alternatywy ,albo zgodzimy się na "inżynierów i lekarzy" Afryki północnej których trudno zmusić do jakiejkolwiek pracy,albo weźmiemy za dobrą monetę to ,że los oddał populacji zamieszkującej w Polsce taką ilość ludzi ,ile Polska straciła na emigracji od lat siedemdziesiątych ,aż do późnych lat dwutysięcznych.Te dzieci które nasze państwo utrzymuje i daje im wykształcenie dają nadzieję,że choć trochę zatrzymamy spadek ilości pracujących w Polsce.Na razie w reprezentacji w piłkę nożna w Polsce grają Polacy (może byle jak),ale wolę jednak grającego np Alieksieja niż Machmuda.Nie jestem ksenofobem ,ale jednak Ukraińcy są bliżsi kulturowo i większość pracuje jak potrafi.Mnie nie razi to że w sklepie obsługuje mnie młoda Ukrainka czy Białorusinka.Mam nadzieje ,że wielu z tych młodych zostanie w Polsce i będzie razem z nami budowało nasz kraj.Dziwię się jak wiele zachodu potrzeba by człowiek z Ukrainy planujący przyszłość w Polsce mógł stworzyć sobie perspektywę budowania normalnego życia (formalności to ok 24 miesiące). W Niemczech takie załatwianie spraw trwa raptem dwa tygodnie.(ta opinia jest nie moja ale młodego 33 letniego pracownika naszej firmy który pochodzi ze zniszczonego Mariupola który jest u nas już od dwóch lat wraz z rodziną z dwójką uczących się dzieci)
ps Bez względu na wynik wojny na Ukrainie ,będzie Ukraina miała pretensję o to ,że Europa łącznie z nami "wydoiła" całą młodą armię potencjalnych budowniczych nowej ojczyzny.Ekonomia nie zna takiego pojęcia jak "przyjaźń" "moralność" i "współczucie".
Biznes jest biznes nawet jak to nam się nie podoba.
Nie napiszę nic o moim wykształceniu ani pracy.Zbyt wielu w życiu spotkałem głupców z tytułami bym miał się tym chlubić.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka